Minister infrastruktury podtrzymał zaskarżoną decyzję wodnoprawną dla budowy brakującego zbiornika, który ma chronić mieszkańców Bieżanowa przed powodziami. Wciąż brakuje jednak kluczowego pozwolenia.
O problemach związanych z budową zbiornika Malinówka 3 informowaliśmy już wielokrotnie. Wody Polskie nie mogą dojść do porozumienia z jednym z właścicieli gruntów potrzebnych do budowy zbiornika. Cena przedstawiona przez dewelopera za wykup działki jest dla państwowej instytucji nie do zaakceptowania, właściciel z kolei zaskarża kolejne wydane decyzje, co skutkuje opóźnieniem terminu rozpoczęcia prac.
Minister podtrzymał
Koniec roku przyniósł postęp. 29 grudnia minister infrastruktury, po ponownym rozpatrzeniu sprawy, podtrzymał wydane w sierpniu pozwolenie wodnoprawne, od którego zostało złożone odwołanie.
Na poziomie ministerstwa decyzja jest ostateczna, pozostaje już tylko złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jak mówi nam rzeczniczka małopolskiego oddziału Wód Polskich Magdalena Gala, na tym etapie jeszcze nie wiadomo, czy taka skarga zostanie złożona.
To jednak jeszcze nie wszystkie dokumenty, jakich brakuje, by móc wyłonić wykonawcę i rozpocząć prace w terenie. – Decyzją, na którą czekamy jest pozwolenie na realizację inwestycji. Decyzja ta nie została jeszcze wydana – mówi Magdalena Gala.
Czas goni
Wody Polskie przekonują, że inwestycja jako taka nie jest zagrożona. Niepokojące jest jednak stopniowe przesuwanie się terminu jej rozpoczęcia. O tyle bowiem odsuwa się w czasie moment, w którym cały kompleks pięciu zbiorników będzie mógł skutecznie spełniać swoją rolę. Wiadomo już, że budowy nie uda się zakończyć w takim terminie, by zbiornik Malinówka 3 działał już podczas wiosennych roztopów w 2023 roku.
Równocześnie trwa już budowa trzech z czterech brakujących zbiorników: Malinówka 1, Malinówka 2 i Serafa 2.