Ani ziąb, ani gapie nie przeszkadzały mężczyźnie, który w sobotni wieczór paradował u stóp Sukiennic bez majtek.
Wnioskując z komunikatu straży miejskiej można wywnioskować, że ostatecznie to raczej strażnikom było bardziej do śmiechu. – Choć ten swobodny styl ,,zwiedzania” zabytkowego centrum miasta był spowodowany nadmiarem alkoholu we krwi, to nie zmienia to faktu, że 33-latek chyba jednak przesadził – czytamy w notce przesłanej do redakcji. Tytuł też zaczęrpnęliśmy z komunikatu.
Prawdopodobnie wizyta w Krakowie pozostanie dla turysty niezapomniana, bowiem cena ,,spaceru” (500 zł), plus kara za oddanie moczu w miejscu publicznym (kolejne 500 zł) znacznie podniosły mu koszt wycieczki.