NIK sprawdził krakowską komunikację miejską

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Brak parkingów P&R przy przystankach kolejowych, oczekiwanie na autobus w ciemnościach, problemy osób niepełnosprawnych w korzystaniu z komunikacji miejskiej – to wnioski Najwyższej Izby Kontroli. Audytorzy docenili jednak punktualność komunikacji miejskiej, stan chodników czy taboru autobusowego.

Pracownicy Najwyższej Izby Kontroli wzięli pod lupę krakowską komunikację miejską. Skupili się jednak na małym fragmencie: sprawdzali, jak transport publiczny jest zintegrowany z linią kolei aglomeracyjnej SKA 1 (Wieliczka – Dworzec Główny – Lotnisko).

W trakcie kontroli na linii znajdowało się 10 przystanków kolejowych, a w ich sąsiedztwie miasto odpowiadało za 42 przystanki komunikacji miejskiej, w tym 28 autobusowych oraz 13 tramwajowych i jeden autobusowo-tramwajowy.

Przystanki

Zaledwie pięć przystanków kolejowych było dobrze skomunikowanych z komunikacją miejską. Kontrolerzy przyjęli zasadę, że przystanek tramwajowy lub autobusowy musi znajdować się w odległości mniejszej niż 300 metrów. Gorzej, bo aż pół kilometra, trzeba było pokonać, aby dostać się do czterech przystanków kolejowych (Bieżanów, Prokocim, Zabłocie oraz Zakliki).

Ponad 1,2 kilometra musiał pokonać pasażer, który chciał skorzystać z przystanku Kraków-Olszanica. Dyrektor Zarządu Transportu Publicznego tłumaczył kontrolującym, że osiedlowy układ dróg nie pozwala na skierowanie w te rejony autobusów.

Uzupełnianie braków podczas kontroli

NIK docenił, że chodniki prowadzące na przystanki komunikacji miejskiej są w dobrym stanie. Jednak pasażerowie na przystanku autobusowym Bieżanów-Drożdżownia po zmroku muszą oczekiwać na pojazd w ciemności. ZTP odpowiedziało, że za budowę oświetlenia w tym miejscu odpowiada Zarząd Dróg Miasta Krakowa i odpowiedni wniosek zostanie przekazany do tej jednostki.

Z kontrolowanych przystanków, 52 proc. było zadaszonych, 67 proc. posiadało ławki. Szef miejskiej jednostki wytłumaczył, że ławki czy wiaty montowane są „w miarę możliwości” z uwzględnieniem sytuacji finansowej miasta. W trakcie przeprowadzania kontroli urzędnicy zamontowali cztery wiaty i wymienili pięć. Wymianę pozostałych zaplanowano do końca 2029 roku.

Urzędnicy podczas trwania kontroli wzięli się również za uzupełnianie wyposażenia przystanków tramwajowych i autobusowych. Pojawiły się: kosze na śmieci, ławki, ramki na rozkłady jazdy, słupki, a także zostały zamontowane brakujące elementy sufitów.

Brakuje parkingów P&R

Osoby posiadające samochód, które chciałby go pozostawić przy przystanku kolejowym i kontynuować podróż po mieście pociągiem, mają mocno utrudnione zadanie. Zdaniem Zarządu Transportu Publicznego przy czterech przystankach, funkcjonowały węzły przesiadkowe zapewniające dostęp miejsc parkingowych.

NIK stwierdził jednak, że „przy żadnej stacji SKA1 na terenie Krakowa, do dnia zakończenia kontroli, nie było parkingu funkcjonującego w systemie P&R”, a przy stacji Kraków-Główny oraz przystanku Kraków-Łobzów dostępne były miejsca typu „Pocałuj i Jedź”.

Lepiej wyglądała dostępność miejsc rowerowych. W sąsiedztwie jednego przystanku kolejowego (Bieżanów Drożdżownia) zainstalowano garaże dla jednośladów (pięć stanowisk), przy innych przystankach komunikacji miejskiej zamontowane były stojaki na rowery.

Dyrektor ZTP tłumaczył, że „stojaki rowerowe stawiane są na wnioski mieszkańców oraz w wyniku własnej analizy”. Podkreślił, że prośby krakowian są spełniane, jeśli tylko stan własności gruntów oraz organizacja ruchu na to pozwalają.

Na plus: punktualność i stan autobusów

NIK sprawdził również stan pojazdów komunikacji miejskiej. Pochwały należą się za punktualność (wszystkie skontrolowane kursy jeździły zgodnie z rozkładem jazdy) oraz stan taboru autobusowego (wszystkie sprawdzone pojazdy były niskopodłogowe oraz posiadały klimatyzację).

Zastrzeżenia kontrolujących wzbudził fakt, że tylko 62 procent skontrolowanych tramwajów zapewniało możliwość wsiadania i wysiadania dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Podobnie, do czasu kontroli NIK, 57 procent tramwajów nie posiadało systemu klimatyzacji.

Dyrektor ZTP wyjaśnił, że ponieważ nie wszystkie pociągi tramwajowe posiadają przedział niskiej podłogi, który umożliwia bezproblemowe wsiadanie osób o ograniczonej mobilności, w pojazdach wysokopodłogowych zlikwidowano przy drzwiach poręcze, aby umożliwić wniesienie wózka osoby niepełnosprawnej lub dziecięcego.

News will be here