Zarząd dróg otworzył w czwartek oferty na koncepcję i projekt nowego łącznika tramwajowego między ulicami Nowosądecką i Wielicką. Zgłosiły się dwie firmy, ale zaproponowały znacznie wyższe kwoty niż w planach.
O potrzebie takiej inwestycji mówi się w Krakowie od dawna. Umożliwienie przejazdu tramwajów pomiędzy ulicą Nowosądecką a pętlami w Prokocimiu i Bieżanowie z jednej strony pozwoliłoby na utworzenie nowych połączeń tramwajowych, a z drugiej – stwarzałoby możliwość alternatywnego dojazdu do Bieżanowa w przypadku awarii, remontu czy wypadku na odcinku między Nowosądecką a rozjazdami przy estakadzie Lipska-Wielicka.
Skrzyżowanie do zmiany
W praktyce to znacznie więcej niż wybudowanie dwóch odcinków torów, ponieważ nowa relacja wpłynie na całe skrzyżowanie. W warunkach przetargu można przeczytać, że pierwszą wersją powinno być pozostawienie torowiska na ul. Nowosądeckiej w obecnej lokalizacji, a drugą wersją do przeanalizowania jest rezygnacja z przejazdu przez jezdnię w rejonie ul. Na Kozłówce i poprowadzenie torowiska środkiem, pomiędzy jezdniami. Projektanci musieliby przeprowadzić stosowne analizy, które pozwolą ocenić, która wersja jest bardziej korzystna.
Co więcej, urzędnicy sugerują dobudowę na fragmencie dodatkowego toru wzdłuż ulicy Wielickiej – tak, aby tramwaje skręcające w ul. Nowosądecką i te jadące na wprost w stronę Bieżanowa i Prokocimia miały swoje niezależne tory. Podobne rozwiązanie należy przewidzieć dla tramwajów jadących w stronę centrum.
By usprawnić ruch tramwajów w rejonie skrzyżowania, urzędnicy proponują zamknięcie wjazdu w ul. Siostrzaną i zapewnienie alternatywnego dojazdu do ulic Siostrzanej, Rożena-Jaksy i Żurawiej.
Przy projektowaniu torowiska mają być brane pod uwagę takie rozwiązania, które pozwolą tramwajom przejechać przez skrzyżowanie z możliwie dużą prędkością. Projektanci muszą przewidzieć też m.in. ewentualną konieczność budowy podstacji trakcyjnej lub wzmocnienie istniejącej.
Wygodniej dla pasażerów
Zgodnie z planem, przystanki mają pozostać w obecnych miejscach, ale zyskają nowe perony. Mają one mieć przynajmniej 3,5m szerokości, a w przypadku przystanku tramwajowo-autobusowego – 4,5m. Długość peronów tramwajowych ma być nie mniejsza niż 45m. Mają się na nich znaleźć wiaty, tablice informacji pasażerskiej i automaty biletowe.
Za drogo
W czwartek otwarte zostały oferty w przetargu. ZDMK zamierzał na ten cel przeznaczyć do 700 tysięcy złotych. Tymczasem tańsza z ofert, złożona przez firmę Progreg, opiewa na kwotę prawie 1,1 mln zł, natomiast droższa, firmy Sweco, to prawie 1,8 mln zł. Teraz trzeba poczekać na oficjalną decyzję, co dalej z inwestycją – czy przetarg zostanie unieważniony, a jeśli tak, czy i w jakiej formie zostanie ogłoszony ponownie.