– Istotna jest dla mnie komunikacja z zespołem aktorskim, szacunek i słuchanie jego oczekiwań dotyczących przyszłości teatru – mówi Waldemar Raźniak, nowy dyrektor Starego Teatru.
6 października Waldemar Raźniak został oficjalnie powołany przez ministra kultury Piotra Glińskiego na nowego dyrektora Narodowego Starego Teatru. Dzień później oficjalnie objął rządy w instytucji.
Raźniak zastąpił na stanowisku Marka Mikosa, który został odwołany – jak informuje resort kultury – z powodu wyników kontroli (2018 – 2020), podczas której stwierdzono liczne nieprawidłowości organizacyjne oraz pogłębiający się konflikt pomiędzy dyrektorem a zespołem teatru.
(Od)nowa?
Teraz zaczyna się kolejny rozdział narodowej sceny. Nowy dyrektor podkreśla, że pomimo sytuacji epidemiologicznej i obostrzeń związanych z żółtą strefą, Stary Teatr gra dalej i chce zrealizować planowane na ten sezon premiery. To m.in. spektakle „Wiśniowy Sad” w reż. Agnieszki Glińskiej czy „Aktorzy prowincjonalni” w reż. Michała Borczucha.
W minionym tygodniu teatr zdecydował się jednak przenieść planowaną na 10 października premierę spektaklu „Jeńczyna” w reż. Moniki Strzępki na grudzień.
– W związku z sytuacją epidemiologiczną musimy mieć przygotowane różne scenariusze – zaznaczał Waldemar Raźniak podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Dialog z aktorami
Raźniak zaprezentował program na najbliższe lata swoich rządów. Istotną rolą jest w nim dialog z zespołem artystycznym teatru.
– To komunikacja, szacunek i słuchanie oczekiwań zespołu dotyczących przyszłości teatru i planów repertuarowych, które będzie miała Rada Artystyczna. Najważniejsza była dla mnie akceptacja zespołu, jeszcze zanim nastąpiła moja nominacja. Zdecydowałem się ją przyjąć dopiero po pozytywnej opinii – zaznacza Waldemar Raźniak.
Warto podkreślić, że w związku z odwołaniem Marka Mikosa rozwiązaniu uległa Rada Artystyczna. Nowy dyrektor zapewnia, że powoła ją niebawem.
– Rada będzie się składała się z członków zespołu aktorskiego. Powołamy ją wspólnie, podczas jednego z najbliższych spotkań. Przedmiotem rozmów będzie również kwestia powołania dyrektora do spraw artystycznych – również z grona aktorów. Ten temat też chciałbym poruszyć, ale nie chcę w tej kwestii naciskać – mówi nowy dyrektor.
Ponad granicami
Waldemar Raźniak kładzie również nacisk na rozwój współpracy zagranicznej. Przyznaje jednak, że w związku z pandemią ten punkt trzeba przesunąć w czasie.
Zdradził jednak, kogo widziałby na narodowej scenie. To m.in. Jurij Butusow, Irina Brook, Dimitris Papaioannou, Stefan Pucher, Katie Mitchell czy Susanne Kennedy. W programie działalności Starego Teatru na lata 2020 – 2024 podkreśla, że tutaj wiele zależy od finansowych możliwości teatru i negocjacji z artystami.