Prezydent Krakowa oraz burmistrz Zakopanego rozmawiali o pomocy przy tworzeniu uchwały krajobrazowej dla podtatrzańskiej miejscowości.
W Krakowie uchwała krajobrazowa zdziałała cuda w estetyce przestrzeni publicznej. Z dróg i chodników usunięto większość billboardów oraz część okrągłych słupów reklamowych. Na Krakowie chcą wzorować się nowe władze Zakopanego.
Kraków na pomoc Zakopanemu
– Prezydent Krakowa jest gotów współpracować z Zakopanem. Myślę, że mamy wiele do zrobienia, bo Kraków rozwiązał kilka problemów, z którymi my się borykamy. Przykładem jest uchwała krajobrazowa, dzięki której uporządkowano reklamy w centrum miasta. Otrzymamy wsparcie merytoryczne ze strony Krakowa, bo tam pracuje wielu specjalistów, a małe gminy, takie jak nasza, mogą się wiele nauczyć od dużego partnera – mówił w zeszłym miesiącu burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz.
Rzeczniczka prasowa prezydenta Krakowa potwierdza, że włodarze miast rozmawiali o uchwale krajobrazowej. – Prezydent zaoferował ewentualną pomoc Zakopanemu, opartą na doświadczeniach Krakowa w tym temacie, ale na tym etapie nie omawiano żadnych konkretów – podkreśla Joanna Krzemińska.
Konsultacje
Czego dokładnie chcą władze Zakopanego? Agata Pacelt-Mikler z zakopiańskiego magistratu w rozmowie z LoveKraków.pl wyjaśnia, że szczególnie zależy im na zdobyciu wiedzy, na co zwracać uwagę podczas prowadzenia postępowań administracyjnych w sprawie reklam.
Najpierw Zakopane musi uporać się z przyjęciem obszernego dokumentu. Konsultacje społeczne trwają do końca stycznia. – Mamy przygotowaną pierwszą wersję projektu uchwały. To nasze pierwsze kroki. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i radni uchwalą przepisy, to w przyszłym roku wejdą w życie – podkreśla Filipowicz. Mieszkańcy i przedsiębiorcy będą mieli rok na dostosowanie się do nowych zasad.
Kilka zakazów
Reklamy i szyldy będą mogły znajdować się głównie na poziomie parteru. Wybrane firmy otrzymają możliwość umieszczenia swoich znaków na wyższych kondygnacjach. Reklama nie może jednak przekraczać trzech metrów szerokości i dwóch metrów wysokości. Łączna ich powierzchnia na jednej nieruchomości nie może być większa niż 12 metrów kwadratowych. Na budynkach dopuszcza się maksymalnie trzy szyldy na każdą prowadzoną działalność gospodarczą.
Reklama na tymczasowych ogrodzeniach przy terenach narciarskich będzie dozwolona tylko w sezonie. Na przystankach dopuszcza się nośniki o wymiarach dwa metry szerokości i dwa metry wysokości. Na urządzeniach automatycznych maksymalne wymiary to metr szerokości i metr wysokości, a na paczkomatach grafiki nie mogą przekraczać dwóch metrów szerokości. Możliwe jest też umieszczanie reklam na wagonikach kolei linowej.
Reklamy wolnostojące, o wymiarach trzech metrów szerokości i trzech metrów wysokości, będą możliwe tylko przy znaczących instytucjach kultury i sportu. Władze Zakopanego od razu uregulowały też reklamy wyborcze. Takie ogłoszenia będzie można umieszczać na ogrodzeniach lub ścianach na parterze budynków, ale ich wymiary nie mogą przekraczać dwóch metrów szerokości i dwóch metrów wysokości.
Nowe przepisy wprowadzają szereg ograniczeń. Na witrynach lub powierzchniach parterów reklamy nie mogą zajmować więcej niż 20 procent całkowitej płaszczyzny. Zakazano także umieszczania ich na samochodach, przyczepach czy rowerach. Banery są niedozwolone, z nielicznymi wyjątkami, podobnie jak dmuchane reklamy.