Odkurzanie arrasów, czyli „wawelskie porządki”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Zamek Królewski na Wawelu pod lupą ekspertów. Tym razem chodzi o powietrze, które snuje się po wawelskich komnatach i różnych innych zakamarkach. A konkretnie – jego zawartość.

Okazuje się, że nie tylko wojny czy klęski żywiołowe stanowią zagrożenie dla zabytków. Są nim również m.in. mieszkające na ich powierzchni bakterie. Ich obecność ujawniły trwające dwa lata analizy mikrobiologiczne powietrza i zabytkowych obiektów. Badacze identyfikowali mające wpływ na stan dzieł sztuki „wawelskie bakterie”, korzystając z najnowocześniejszych metod.

Wawel jeden z pierwszych

Zamek Królewski na Wawelu to jedno z pierwszych muzeów w Polsce, które postanowiło takie badania wykonać. Specjaliści z Uniwersytetu Warszawskiego sprawdzili, jakie grzyby i bakterie unoszą się w powietrzu.

Pod mikroskopem obejrzeli powierzchnię arrasów i obrazów renesansowych pochodzących z kolekcji Lanckorońskich, a także zmierzyli wilgotność powietrza i ocenili ilość pyłów zawieszonych. Co ciekawe, przebadali również kurz, którego odnalezienie okazało się nie lada wyzwaniem. Wszystkie te informacje mają być skarbnicą wiedzy dla wawelskich konserwatorów.

Zbiory bezpieczne?

Jednak wawelskim zabytkom poważne niebezpieczeństwo nie grozi. Przynajmniej takie zapewnienie płynie od Łukasza Rodka, kierownika badań ze spółki RDLS Uniwersytetu Warszawskiego.

– Badania powietrza wykazały, że w pomieszczeniach o dużym natężeniu ruchu turystycznego znajdują się spore stężenia bakterii. Niektóre z nich pochodzą z Azji czy Afryki. Wszystkie obiekty są bezpieczne, ponieważ mikroorganizmy nie są dużym zagrożeniem, jeśli trzymamy je na wodzy – mówi Łukasz Rodek.

W „trzymaniu mikroorganizmów na wodzy” pomaga m.in. proces odkurzania, który przeszły wawelskie arrasy.

– Dzięki specjalnym oczyszczaczom możemy się pozbyć bakterii i grzybów. Chemiczne odkurzanie arrasów przyniosło oczekiwane skutki, a dzięki mechanicznemu oczyszczaniu osiągamy efekt czystości mikrobiologicznej – podkreśla Łukasz Rodek.

Powietrze wkrada się wszędzie

Jak mówi Ewa Wiłkojć, kierownik Konserwacji Malarstwa, Rzeźby i Rzemiosła Artystycznego na Wawelu, wszystkie badania to zabiegi prewencyjne.

– Malutkie żyjątka mają swoją przemianę materii i wydzielają substancje, które mogą powodować zmianę koloru na powierzchni zabytków – mówi.

Na zabytki ma również wpływ powietrze, które przenika do wnętrz zamku wawelskiego.

– Zanieczyszczenie powietrza jest dużo mniejsze niż na zewnątrz. W pomieszczeniach jest mniej pyłów zawieszonych, oprócz tego bakterie, wirusy, grzyby. Na bieżąco pilnujemy temperatury i wilgotności w każdej z sal – przyznaje Ewa Wiłkojć.

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto