Ostatnie prace przy linii średnicowej. Ruch wróci na ul. Blich i na Bulwary [Rozmowa]

fot. Krzysztof Kalinowski

Niedługo kolejarze wyremontują ul. Blich i odbudują ścieżkę na Bulwarach. Trwają też prace przy wiadukcie na ul. Grzegórzeckiej. O kończącej się największej unijnej inwestycji transportowej w Krakowie rozmawiamy z Mateuszem Wanatem z PKP Polskich Linii Kolejowych SA.

Na placu budowy widać dobiegające końca prace, od początku września pociągi zatrzymują się na Grzegórzkach. Co jeszcze czeka nas w związku z modernizacją linii średnicowej?

Mateusz Wanat, dyrektor Regionu Południowego, Centrum Realizacji Inwestycji, PKP Polskie Linie Kolejowe SA: W najbliższych tygodniach wykonawcy będą się skupiać przede wszystkim na pracach porządkowych i odtworzeniowych. Ostatnim elementem, który będzie oddawany do użytku, jest wiadukt nad ul. Grzegórzecką. Tam prace kamieniarskie będą trwały jeszcze przez najbliższe dwa miesiące. Natomiast wcześniej wykonawcy oddadzą mieszkańcom Krakowa te elementy infrastruktury, które do tej pory były zajmowane na potrzeby budowy. Największe zmiany będzie można zauważyć w dwóch miejscach: na ul. Blich, gdzie wykonawcy odtworzą drogę i chodniki i przywrócona zostanie wcześniejsza organizacja ruchu oraz nad Wisłą, gdzie zostanie odtworzona ścieżka wzdłuż Bulwarów w jej pierwotnym kształcie. Teraz kończą się tam prace polegające na odtwarzaniu kamiennych brzegów Wisły, a ostatnim elementem będzie ułożenie na nowo ścieżki nad rzeką.

Czy są jeszcze inne miejsca, w których prace w jakikolwiek sposób utrudniają ruch pieszy czy samochodowy w rejonie inwestycji?

Drobne prace budowlane toczą się jeszcze chociażby w sąsiedzxtwie przystanku Kraków Prokocim. Tam w najbliższych tygodniach oddane do użytku będzie nowe przejście podziemne, które do tej pory jeszcze nie było wykorzystywane w ruchu podróżnych i okolicznych mieszkańców. Natomiast większość obecnych prac nie wpływa w żaden sposób na organizację ruchu ani na codzienne przemieszczanie się krakowian. Wykonawcy pracują na terenie kolejowym, z dala od uczęszczanych miejsc.

Jakie zmiany czekają jeszcze pasażerów korzystających z linii średnicowej? Wiadomo już, że od 28 września na Grzegórzkach zatrzyma się więcej pociągów.

Chodzi o pociągi jadące od strony Tarnowa. Kolejne zmiany zaplanowano do 12 listopada. Wtedy zwiększymy dopuszczalną prędkość na linii kolejowej pomiędzy Krakowem Głównym i Krakowem Płaszowem, co też wpłynie na możliwości obsługi większej liczby połączeń na tym odcinku.

A z czego wynika to, że część pociągów dalekobieżnych korzysta jednak z zewnętrznych torów, o których była mowa, że mają służyć połączeniom aglomeracyjnym?

Mowa tu o pociągach jadących w stronę Zakopanego, które korzystają z łącznicy kolejowej Podgórze-Zabłocie. Takie rozwiązanie planowane od samego początku: nie było technicznej możliwości połączenia łącznicy ze wszystkimi torami linii średnicowej. Ale nie ma też takiej potrzeby. Pociągi dalekobieżne docelowo będą docierać do Zakopanego przez Podłęże, wykorzystując nową linię kolejową „Podłęże-Piekiełko”, której celem jest znaczne skrócenie przejazdu na południe od Krakowa.

Zakończenie prac budowlanych w Krakowie nie oznacza jeszcze osiągnięcia ostatecznego efektu. Kiedy można się spodziewać przyspieszenia pociągów do docelowej prędkości?

Nasze wcześniejsze doświadczenia pokazują, że około sześciu miesięcy zajmie przeprowadzenie niezbędnej certyfikacji, która pozwoli na podniesienie prędkości pociągów do 160 km/h pomiędzy Podłężem a Krakowem Płaszowem. Do tego momentu pociągi będą osiągać prędkość 130 km/h i 100 km/h w centrum miasta, co też będzie oznaczać większą elastyczność w kształtowaniu rozkładów jazdy dla wszystkich pociągów.

News will be here