Parkowanie przy siedzibie ZUS. „Absolutny brak miejsc”

fot. Czytelnik

Jeden z Czytelników zwraca uwagę na problem z parkowaniem przy siedzibie ZUS w centrum Krakowa. Czy jest szansa na poprawę?

Chodzi o siedzibę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przy ul. Pędzichów, wśród gęstej zabudowy Starego Miasta. To dobrze skomunikowane miejsce – oddalone o kilka minut marszu od przystanku tramwajowego Pędzichów i przystanków w rejonie Nowego Kleparza. W gorszej sytuacji są osoby, które przyjeżdżają tu samochodem. I nie chodzi nawet o to, że przy budynku nie ma parkingu, lecz o to, że klient ma nikłe szanse, by na nim zaparkować.

– Przynajmniej raz w miesiącu przyjeżdżam do ZUS jako przedsiębiorca się rozliczyć i za każdym razem jest ten sam problem z parkingiem – absolutny brak miejsc. Na tak dużą placówkę, przyjmującą setki, jeśli nie tysiące osób dziennie, przewidziane są trzy miejsca parkingowe – zwraca uwagę Czytelnik w mailu przesłanym do redakcji.

Powołuje się przy tym na zapowiedzi ZUS z tekstu opublikowanego na naszych łamach w 2019 roku, że na wewnętrznym parkingu zorganizowana zostanie strefa z dziesięcioma miejscami ze specjalnym oznaczeniem „tylko dla klientów ZUS”.

Tłumaczą pandemią

Miejsca dla klientów są wyznaczone, ale jest ich trzy. Jest też jedno miejsce dla osób z niepełnosprawnością. Zapytaliśmy w ZUS o realizację zapewnień sprzed pięciu lat. – Sytuację zmieniła pandemia Covid-19, która wymusiła kontakt z ZUS drogą elektroniczną. Przełożyło się to na znaczące zmniejszenie liczby klientów, którzy bezpośrednio przychodzą do siedziby ZUS. Dlatego uznaliśmy, że wyznaczona liczba miejsc parkingowych jest wystarczająca – komentuje Anna Szaniawska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa małopolskiego.

Jak mówi, w ostatnim czasie obserwowane były przypadki zajmowania miejsc dla klientów przez osoby z zewnątrz, które wykorzystywały ten parking do bezpłatnego pozostawienia samochodu w strefie płatnego parkowania. – Postaramy się jednak wprowadzić taki system obsługi tych miejsc, aby były jedynie zajmowane przez osoby, które faktycznie przyjeżdżają do ZUS – zapowiada Anna Szaniawska.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto