Po kontroli NIK. 2,8 tys. przeterminowanych granatów i niejednoznaczna ocena

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się temu, jak policjanci używają środków przymusu bezpośredniego. Wśród ogólnej pozytywnej oceny znalazły się jednak problematyczne obszary. NIK wziął pod lupę również Komendę Wojewódzką Policji w Krakowie.

Środki przymusu to m.in. siła fizyczna stosowana przez funkcjonariusza, kajdanki zakładane na ręce, pałka służbowa, ręczny miotacz środków obezwładniających, a także broń palna.

Według inspektorów polscy policjanci są przygotowani do zapobiegania zagrożeniom bezpieczeństwa publicznego, przywracania zakłócanego porządku i ładu publicznego z wykorzystywaniem środków przymusu bezpośredniego.

– W większości zbadanych przypadków środki te były prawidłowo wykorzystywane przez policję do przywrócenia porządku publicznego. Jednak zidentyfikowane w trakcie kontroli problemy – m.in. w systemie szkolenia funkcjonariuszy oraz kadry zarządzającej, braki w wyposażeniu, a także ograniczone wykorzystanie kamer rejestrujących przebieg interwencji – miały negatywny wpływ na sposób wykonywania przez policję zadań w tym zakresie – ocenia NIK.

– Szczególnie niepokojące są przypadki śmierci, które miały miejsce w trakcie interwencji policyjnych lub tuż po ich zakończeniu. Zdarzenia te miały co prawda charakter incydentalny w stosunku do ogólnej liczby interwencji, jednak każde z nich wymaga szczegółowego wyjaśnienia oraz wyciągnięcia wniosków, które pozwolą zapobiegać takim tragicznym wypadkom – podkreślają autorzy raportu.

NIK zwraca również uwagę na niezasadne zatrzymania dokonywane podczas zabezpieczeń zgromadzeń. Mowa tu o 30% zatrzymań dokonanych przez stołeczną policję w związku z protestami politycznymi.

Co ze skargami?

Problemem, w ocenie Najwyższej Izby Kontroli, jest kwestia skarg na zachowanie policjantów względem m.in. osób zatrzymywanych. W okresie kontroli wobec funkcjonariuszy wystosowano 1813 zarzutów, z czego 727 miało swój dalszy ciąg w prokuraturze

– NIK zwróciła uwagę, że skargi były rozpatrywane przez kierowników komórek i jednostek organizacyjnych będących przełożonymi funkcjonariuszy, których skargi dotyczą, a więc osoby bezpośrednio odpowiedzialne za prawidłowość wykonywania przez nich obowiązków. W ocenie Izby taki system badania skarg obywateli może stwarzać ryzyko nieobiektywnego i nierzetelnego ich rozpatrywania – czytamy w raporcie.

W drugą stronę – w tym samym czasie wobec policjantów popełniono ok, 8,5 tys. przestępstw, głównie dotyczyły one naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza i czynnej napaści.

Jak jest w małopolskiej policji?

Kwestia przygotowania do używania przez małopolskich policjantów środków przymusu bezpośredniego została oceniona dwojako: „Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie (…) nie była w pełni wyposażona, a policjanci nie byli właściwie przeszkoleni w zakresie zapobiegania zagrożeniom bezpieczeństwa publicznego, przywracania zakłóconego porządku i ładu publicznego, z wykorzystaniem środków przymusu bezpośredniego (…)”.

I dalej: „Niemniej podkreślić należy, że w komendzie wprowadzono właściwe zabezpieczenia i środki skutecznie chroniące przed nadużyciem stosowania środków przymusu bezpośredniego. Realizowano zadania w obszarze monitorowania oraz kontrolowania postaw i zachowań funkcjonariuszy policji oraz prowadzono szkolenia dotyczące praw człowieka i etyki zawodowej”.

Przeterminowane granaty

W okresie kontroli, czyli od 1 stycznia 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku, w czasie akcji policyjnych najczęściej stosowano siłę fizyczną w postaci technik obezwładniających, kajdanki i ręczne miotacze pieprzu. W tym samym okresie stwierdzono 208 przypadków zagrożenia życia lub zdrowia policjantów podczas interwencji wobec osób po spożyciu alkoholu lub środków odurzających i substancji psychotropowych, a także posiadających broń palną – zanotowano w raporcie NIK.

Inspektorzy mieli zastrzeżenia co do posiadania na stanie przeterminowanych granatów łzawiących (ponad 2,8 tys. sztuk) – w wystąpieniu pokontrolnym NIK nakazał ich utylizację. Do tego dowództwo KWP powinno zapewnić pełne wyposażenie funkcjonariuszy z OPP w sprzęt uzbrojenia oraz środki ochrony indywidualnej (mowa tu m.in. o broni, paralizatorach, siatkach obezwładniających, kamizelkach kuloodpornych czy goglach ochronnych).

NIK uważa, że należy również przeszkolić policjantów z Nieetatowego Pododdziału Policji ze stosowania środków przymusu bezpośredniego zgodnie z ramowym programem doskonalenia zawodowego.

Tyle, jeśli chodzi o małopolską policję. Tymczasem NIK poinformował, że po zapoznaniu się kierownictwa policji oraz MSWiA z wynikami raportu, padły obietnice zmian w zakresie organizacji systemu szkolenia policji, wprowadzenia licznych zmian w zakresie wymogów niezbędnych do pełnienia określonych stanowisk w policji, wdrożenia nowego kursu w zakresie środków przymusu bezpośredniego czy wydania przez KGP zaleceń związanych z podejmowaniem interwencji z użyciem środków przymusu bezpośredniego w określonych sytuacjach.