Pogarsza się stan drzew wzdłuż al. Waszyngtona. Ograniczono sypanie soli. Co z parkowaniem?

Drzewa wzdłuż alei Waszyngtona rosną w bardzo niesprzyjających warunkach fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Zarząd Zieleni Miejskiej chce zamontować drewniane paliki, by samochody nie uszkadzały korzeni i pni drzew, które rosną wzdłuż zabytkowej alei Waszyngtona. Już ograniczono sypanie soli na drogę, żeby mniej szkodzić roślinom.
Radni miejscy i przyrodnicy alarmują, że pogarsza się stan drzew, które rosną wzdłuż zabytkowej alei Waszyngtona. Jest ich tam ponad 300, z czego większość to klony, ale są wśród nich również m.in. kasztanowce oraz jesiony. Cała aleja znajduje się pod opieką miejskiego konserwatora zabytków. 22 drzewa to ponadto pomniki przyrody, a zatem są one objęte dodatkową ochroną.

– Drzewa wzdłuż alei Waszyngtona rosną w bardzo niesprzyjających warunkach. „Okienka”, w których się znajdują, są niewielkie, co ogranicza rozrost korzeni, jak również ich nawadnianie – komentuje Mariusz Waszkiewicz z krakowskiego Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody. – Drzewa są ponadto narażone na zanieczyszczenia, które spływają z ulicy. To wszystko sprawia, że ich stan z roku na rok może się pogarszać. Konieczne jest dokładne przebadanie roślin, ale i gleby. Możliwe, że jest zanieczyszczona i trzeba ją wymienić – dodaje Waszkiewicz.

MPO ograniczyło sypanie soli

W podobnym tonie wypowiada się Łukasz Gibała, radny miejski „Krakowa dla Mieszkańców” oraz kandydat na prezydenta miasta, który o pogarszającym się stanie drzew alarmował ostatnio w mediach społecznościowych. – Proces ten jest efektem zbyt małych „okienek”. Nie bez wpływu na stan gleby oraz drzew pozostaje również ruch samochodowy – twierdzi Gibała. Docierają do niego też sygnały, że w ramach zimowego utrzymania dróg na alei Waszyngtona sypana jest sól, która może szkodzić roślinom. – Jeśli to prawda, trzeba to powstrzymać – mówi radny.

Po wyjaśnienia zwróciliśmy się do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. – Po zgłoszeniach mieszkańców aleja Waszyngtona jest obecnie utrzymywana w standardzie piątym, czyli na biało. Oznacza to, że wyłącznie w miejscach niebezpiecznych, np. na podjazdach, jest używana mieszanka soli z piaskiem, a nie sama sól. Przy czym tej ostatniej w mieszance jest maksymalnie 30 procent – wyjaśnił nam Piotr Odorczuk, rzecznik prasowy MPO.

Łukasz Gibała proponuje również, aby „maksymalnie poszerzyć pasy zieleni”, czyli wspomniane okienka wokół drzew. – Konieczne jest też szybkie zlecenie ekspertyzy dendrologicznej, dotyczącej stanu drzew – przekonuje radny.

Planują prace pielęgnacyjne

W Zarządzie Zieleni Miejskiej zapewniają, że stan roślin wzdłuż alei Waszyngtona jest regulanie monitorowany, a w tym roku planowane są prace pielęgnacyjne, dotyczące pomników przyrody.

Urzędnicy przypominają, że już w 2017 roku zlecili analizę stanu zdrowotnego drzew. – Na podstawie jej wyników pracownicy ZZM wytypowali okazy, wymagające prac pielęgnacyjnych, jak również rośliny, które trzeba usunąć ze względu na ich zły stan fitosanitarny – wyjaśniają urzędnicy.

Zadanie zostało podzielone na kilka etapów. Pierwszy i drugi obejmował m.in. kompleksowe cięcia pielęgnacyjne w koronach ponad 180 drzew. Z kolei w ramach trzeciego etapu wycięto 30 roślin. Były zamierające bądź całkowicie martwe. Część z nich zachowano w formie tzw. drzew-świadków. To de facto pozostałości po drzewach w postaci pni z obciętymi koronami. Za rośliny, które zostały usunięte, posadzono kilkanaście nowych.

W ZZM zauważają, że na osłabianie drzew wzdłuż alei Waszyngtona wpływa wiele czynników. – W dużej mierze są to okazy duże, często pomnikowe. Tymczasem wraz z wiekiem żywotność drzew ulega osłabieniu. W szczególności, jeśli rośliny są wystawione przez długi czas na negatywne oddziaływanie czynników środowiskowych (silne wiatry, upały, susze, mrozy) – przekonuje Zarząd Zieleni Miejskiej. Nie bez wpływu na stan drzew były także prace ziemne, związane z remontem nawierzchni al. Waszyngtona. Urzędnicy zapewniają jednocześnie, że większość roślin jest w dobrym bądź dostatecznym stanie.

Chcą ograniczyć niewłaściwe parkowanie

Co dalej zamierza ZZM? Urzędnicy chcą przede wszystkim ograniczyć proceder niewłaściwego parkowania samochodów, w efekcie którego dochodzi do uszkadzania korzeni oraz pni. Planują zamontować drewniane paliki, które mają uniemożliwić wjazd na zieleńce. Zarząd Zieleni Miejskiej zwróci się w tej sprawie do miejskiego konserwatora zabytków. Bez jego zgody paliki nie mogą zostać zamontowane.

W sprawie powiększenia „okienek” dyrektor ZZM Piotr Kempf zapewnił nas, że podjęte zostaną rozmowy z Zarządem Dróg Miasta Krakowa. Jak chodzi zaś o glebę, to urzędnicy zapewniają: „drzewostan składa się głównie z drzew w fazie dojrzałej, które dostosowały się do istniejących warunków glebowych oraz stosunków wodnych”.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Zwierzyniec