Marek Sobieraj zwrócił uwagę na symbole komunistyczne, które nadal znajdują się w Krakowie. Jeden z nich już został rozebrany.
Radny chciałby się dowiedzieć, czy miasto sprawdza obecność komunistycznych symboli w przestrzeni publicznej i co z nimi robi. Jako przykłady podał tablicę upamiętniającą „wyzwolenia” Krakowa (plac Inwalidów) oraz pomnik rosyjskich czołgistów przy ul. Lubockiej.
Jak informuje prezydent Krakowa, co do tablicy, która jest na prywatnej kamienicy, toczy się postępowanie administracyjne prowadzone przez wojewodę małopolskiego. Jeśli chodzi o pomnik czołgistów usytuowany na miejskiej działce, to sprawa jest bardziej oczywista i co ważniejsze, zostały już podjęte odpowiednie decyzje.
– Pomnik ku czci rosyjskich czołgistów zlokalizowany przy ul. Lubockiej w Krakowie nie posiada statusu grobu wojennego i został uznany za propagandowy, wpisujący się w pochwałę symboli komunizmu – stwierdza prezydent.
„Nagrobek” ze specyficznym ogrodzeniem został już rozebrany, a jego elementy przekazano IPN-owi w Krakowie.