News LoveKraków.pl

Poseł PiS: Odwołanie abpa Jędraszewskiego z kapituły niezgodne z prawem

fot. Krzysztof Kalinowski

Poseł Łukasz Kmita żwawo zareagował na przyjętą przez radnych miejskich uchwałę, dotyczącą składu kapituły nagrody Cracoviae Merenti. Zadeklarował, że zaskarży ją do wojewody.

Krakowscy radni zdecydowali o wykluczeniu z niej metropolity krakowskiego, a powołaniu na jego miejsce dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie. Więcej o temacie pisaliśmy tutaj.

Za uchwałą oddano 23 głosy (Lewica, niemal wszyscy radni KO i Krakowa dla Mieszkańców), przeciw 16 (radni PiS i pojedynczy radni KO i Krakowa dla Mieszkańców), troje radnych wstrzymało się od głosu.

Dotychczas w kapitule medalu oprócz metropolity zasiadali prezydent miasta i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Podczas wczorajszej sesji rady, Michał Drewnicki zaapelował do radnych Nowej Lewicy, by, skoro wzywają do neutralności religijnej, to, żeby „wykazali się spójnością w myśleniu”. – Mam nadzieję, że poprzecie poprawkę w duchu poprawności politycznej – poprawkę wykreślającą z kapituły prezydenta, który promuje jedną opcję polityczną– mówił Drewnicki, wiceprzewodniczący rady.

Poseł PiS reaguje

Podobne stanowisko w rozmowie z LoveKraków.pl przedstawił Łukasz Kmita, tłumacząc: – Skoro radni z drugiej strony używają takich argumentów to my, żeby pokazać im bezsens ich narracji, używamy takich argumentów, jakich oni używają.

Polityk PiS zdecydował się na zaskarżenie uchwały, twierdząc, że jest niezgoda z prawem. „Radni wnioskodawcy i magistrat popełnili krytyczne błędy” – uważa poseł Kmita.

W związku z tym zaskarża tę decyzję do wojewody Małopolski. – Chcę by wojewoda wycofał z obiegu prawnego tę uchwałę. Poproszę również urząd miasta o dodatkowe wyjaśnienia, żeby skarga na uchwałę rady miasta była jak najpełniejsza – podkreślił w rozmowie z naszą redakcją.

Zapytany, jakie są to „błędy krytyczne” popełnione przez miejskich urzędników, wymienia: – W opinii biura prawnego potrzebna była opinia prezydenta, która nie została wyrażona. Jest dokument, który wyraźnie stwierdza, że do procedowania potrzebna jest opinia prezydenta. A tu jej nie ma – dodaje.

Drugi błąd, który zdaniem posła został popełniony to fakt, że radni zmieniają tylko punkt 8 uchwały, na którą „trzeba patrzeć całościowo”. – Radni nie wzięli pod uwagę, że ta uchwała odnosi się do jej pierwotnego kształtu. Oczywiście mogą dokonywać zmian w kapitułach, ale muszą dotyczyć całości treści uchwały i jej spójności z późniejszymi zmianami. To są wady formalno-prawne uchwały w odniesieniu do jej pierwotnych treści. To nie jest moja analiza, tylko prawników, z którymi rozmawiałem. Głęboko wierzę, że Krzysztof Klęczar będzie opierał się na przesłankach formalno-prawnych i nie będzie na niego nacisków politycznych ze strony posła Dominika Jaśkowca, który pilnował tego, żeby radni głosowali tak, jak on chce. Mam nadzieję, że z obiegu prawnego zostanie wyeliminowana uchwałą, która ma wady prawne – wyraża nadzieje.

„Część kampanii wyborczej Trzaskowskiego”

Jak przekonywali politycy Nowej Lewicy w złożonym projekcie nie są istotne personalia, ale o funkcja. Jednak środowa debata nad uchwałą sprowadzała się wyłącznie do osoby abpa Marka Jędraszewskiego.

– Niezależnie od tego, uważam, że pozbawienie metropolity krakowskiego prawa do zasiadania w kapitule jest przejawem niezrozumienia roli jaką pełni arcybiskup metropolita krakowski. To historycznie umocowana w krakowskiej tradycji osoba. Jest to przejawem walki z tradycją. To jest nie zrozumienie, że pewna tradycja w Krakowie jest niezwykle ważna – podkreśla Kmita. I przypomina, że arcybiskup Marek Jędraszewski za kilka, kilkanaście miesięcy odejdzie z urzędu. – I jeśli się okaże, że jego następcą będzie ktoś bardziej przychylny Platformie Obywatelskiej, to znowu będą zmieniali skład kapituły? – pyta.

Zdaniem posła Kmity, czas by samorządowcy dostrzegali prawdziwe problemy mieszkańców, a nie skupiali się na kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego. – Tę uchwałę odbieram jako jeden z jej elementów. Myślę, że mieszkańcy nie oczekują tak szerokiej dyskusji na tematy, które może są istotne, ale pięcioplanowe. Oczekują bardziej dyskusji o tym, kiedy będzie metro, czy będą droższe bilety, w jaki sposób samorząd powinien być sprawniejszy – kończy.