Postrzelony kibol Cracovii. Sprawcę pogrążył świadek koronny „Pornos”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Tylko częściowo przyznaje się do winy 38-letni Mariusz D., któremu prokuratura zarzuca postrzelenie z broni palnej kibola Cracovii. Proces w tej sprawie rozpoczął się przed krakowskim sądem.

Zdaniem śledczych z Prokuratury Krajowej Mariusz D. próbował zastrzelić w Zabierzowie Filipa H. i oddał do niego dwa strzały z broni palnej. Jeden z pocisków zranił ofiarę w okolice brzucha i klatki piersiowej. Postrzelony w ciężkim stanie trafił do szpitala, tam uratowano mu życie.

Do zdarzenia doszło rok temu, 7 listopada. Sprawca przed zajściem z samochodu obserwował dom Filipa H. Na miejsce skodą podwiózł go znajomy Rafał D., który nie miał świadomości, jakie zamiary ma pasażer jego auta.

Kamery monitoringu zarejestrowały skodę na śląskich numerach rejestracyjnych i moment, gdy Mariusz D. Podchodzi do posesji pokrzywdzonego. Spotkał się wtedy z partnerką Filipa H. i nakłaniał ją, by go wpuściła. Zwracał się do niej agresywnym tonem, był zdenerwowany, więc pozwoliła mu wejść na posesję, ale ze strachu wbiegła do domu i zaryglowała drzwi. Zaalarmowała Filipa H., że została zaatakowana przez jakiegoś mężczyznę. Filip H. wyszedł na balkon na piętrze, by sprawdzić co się dzieje i wtedy padły strzały z broni palnej. Jeden z pocisków nie dosięgnął celu, ale drugi trafił pseudokibica w brzuch.

– Postrzelili mnie – krzyknął ranny i upadł. Sprawca przeskoczył ogrodzenie i uciekł. Kobieta zawiadomiła policję i pogotowie. Biegli stwierdzili, że postrzał realnie zagrażał życiu Filipa H. Gdy go przesłuchano po tygodniu zeznał, że nie pamięta zajścia.

Okazało się, że skoda była kupiona przez sprawcę na fikcyjne dane. Gdzie została porzucona - wskazał kierowca Rafał D.

Wpadka w Lublinie

Sprawcę ujęto w Lublinie, w mieszkaniu miał porcję narkotyków i twierdził, że na własny użytek. Zaprzeczał, by kolega podwoził go do Zabierzowa i mówił, że sam tam jeździł.

Kobieta, która go wpuściła na posesję zapamiętała jedynie, że był ubrany na czarno w sportową odzież. Twierdziła, że nie jest w stanie go rozpoznać. Na ogrodzeniu posesji znaleziono ślad biologiczny Mariusza D.

Śledczy zdobyli zeznania dwóch ważnych świadków w sprawie. Jeden to tzw. świadek incognito, anonimowy, drugi to świadek koronny Grzegorz M. ps. Pornos. Obaj wskazali, że przyczyną postrzelenia był konflikt Filipa H. z Dominikiem K. ps. Dekaz. Sprawca miał w tym względzie realizować polecenie „Dekaza”. Miało dojść do postrzelenia, ale nie do próby zabójstwa mężczyzny.

”Pornos” zeznał, że wiadomości na ten temat ma od samego Mariusza D., który powiedział mu o tym, gdy byli razem w celi.

„Miałem załatwić sprawę naszego niskiego kolegi” – tak się wyraził Mariusz D. i dla „Pornosa” było oczywiste, że chodzi o przyjęcie zlecenia od „Dekaza”.

Oskarżony pytany o motyw działania mówi ogólnie, że zrobił to, bo miał swoje powody.

– Wynikło coś między nami – wyjaśniał. Wskazał, że kupioną w 2015 r. broń wyrzucił do Wisły, ale jej tam nie znaleziono. Ubrania, które miał na sobie tamtego dnia polał spirytusem i spalił, a resztki wyrzucił do śmietnika. Auto zostawił na bocznej uliczce w Krakowie.

Zaprzecza, by chciał zabić

Przed krakowskim sądem zaprzeczył, by chciał zabić Filipa H. Mówił, że jedynie chciał go zranić w nogi, by Filip H. wiedział, że „nie jest taki ważny i nie jest królem w mieście”.

Nie przyznał się do tego, że miał nielegalną broń, ale potwierdził, że posiadał porcję narkotyków. Za próbę zabójstwa grozi mu dożywocie.

Mariusz D. był już karany. Kielecki sąd dał mu sześć lat za rozbój i inne przestępstwa, karę odbywał w latach 2015- 21.

Pseudokibice Cracovii jeszcze przed incydentem z bronią palną opublikowali oświadczenie odnoszące się do Filipa H. Wynikało z niego, że podejrzewają go współpracę z policją.

"Filip zachęcamy cię do wypicia piwa, które naważyłeś. Jeżeli ty nie chcesz wrócić do miasta, my przyjedziemy gdzie tylko chcesz, byś mógł powiedzieć to prosto w twarz, a nie jak frajer w internecie - czytamy w czerwcowym oświadczeniu kiboli z Jude Gangu.