Akademia Muzyczna zabrała głos w sprawie pożarów na terenie, gdzie ma powstać nowa siedziba uczelni. Natomiast krakowscy policjanci prowadzą postępowania.
W ubiegłym miesiącu znów doszło do pożaru na dawnych terenach wojskowych przy ulicy Skrzatów. Mieszkańców Grzegórzek zaniepokoił straszny smród i kłęby dymu. Płonął jeden z powojskowych magazynów. Jak dowiedzieliśmy się wówczas od krakowskich policjantów, tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni na numer alarmowy wpłynęły aż trzy zgłoszenia, dotyczące pożarów pustostanów na terenie byłej jednostki wojskowej w rejonie przyszłego Parku Grzegórzeckiego. Więcej pisaliśmy o tej sprawie poniżej:Teraz pojawiły się nowe informacje. Okazuje się, że krakowska policja prowadzi dwa postępowania. Jedno dotyczy pożarów z 29 czerwca oraz z 27 sierpnia (oba z tego roku) i jest prowadzone pod kątem sprowadzenia zagrożenia pożarowego (kodeks wykroczeń). „Prowadzone są czynności wyjaśniające. Dotychczas nie ustalono sprawców” – czytamy w odpowiedzi urzędników na interpelację przewodniczącego Rady Miasta Krakowa Jakuba Koska. W osobnym postępowaniu funkcjonariusze badają incydent z 11 września tego roku. „Prowadzone jest w sprawie sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego, mającego postać pożaru. Pozostaje w toku, dotychczas nie ustalono sprawców podpalenia” – napisano w odpowiedzi na interpelację radnego. W tym przypadku chodzi już zatem o przestępstwo z kodeksu karnego.
Jak się dowiedzieliśmy, pożary (wyłącznie pustostanów przeznaczonych do rozbiórki), miały miejsce m.in. na terenie działek Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego. To właśnie w rejonie ulicy Skrzatów stanie nowa siedziba AMKP. Powstanie tam kompleks budynków. Przedstawiciele uczelni zapewniają, że zatrudniają ochronę terenu. – Stale nadzoruje i patroluje ten rejon – informuje Iwona Stankiewicz, rzeczniczka prasowa Akademii. I dodaje: – Ustawione są również stacje monitoringu wizyjnego. Władze AMKP są w bezpośrednim kontakcie z odpowiednimi służbami i współpracują w tym zakresie. Zaznaczamy ponadto, że tereny AMKP są oznaczone, zaś z chwilą wyłonienia wykonawcy rozbiórek pustostanów w trwającym przetargu, zostaną dodatkowo ogrodzone, jako plac budowy.
Pożary miały również miejsce na gruntach, gdzie ma zostać urządzony park Grzegórzecki. To już teren, nad którym czuwa Zarząd Zieleni Miejskiej. Jak informują miejscy urzędnicy, ogień objął budynek sztabowo-biurowy, z którego zostały już niestety tylko ruiny. Urzędnicy zapewniają, że przed pożarem był prawidłowo zabezpieczony. „Zabezpieczenia te są jednak często dewastowane i demontowane w aktach wandalizmu. Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie regularnie naprawia powyższe uszkodzenia” – twierdzą w magistracie.
Urzędnicy dodają, że teren przyszłego parku jest częściowo ogrodzony, jednak kilka tygodni temu ogrodzenie zostało ponownie uszkodzone. Stało się to podczas wycinki 30 drzew na terenie Akademii Muzycznej, od strony Bulwaru Kurlandzkiego. „Ponadto od strony terenu, należącego do Akademii Muzycznej, podczas akcji ratowniczej, jednostka Straży Pożarnej wycięła otwór w siatce ogrodzeniowej, umożliwiając sobie dotarcie do pożaru pustostanu. Powstały ubytek nie został zabezpieczony” – twierdzą w magistracie. Podkreślają, że w efekcie tego typu uszkodzeń na teren mogą się przedostać osoby postronne.
W środę, 9 października, Akademia Muzyczna przekazała nam, że zakończono już prace naprawcze. „Przez warunki atmosferyczne były utrudnione, więc i wydłużone w czasie, ale finalnie wszystko zostało zrealizowane i tym samym teren uczelni jest zabezpieczony” – podkreśla Iwona Stankiewicz. Zapytaliśmy przy okazji, na jakim etapie jest budowa nowej siedziby dla Akademii? – Prace na terenie należącym do AMKP postępują zgodnie z przyjętym harmonogramem robót. W chwili obecnej skupiają się na realizacji zamówień publicznych, przygotowujących teren pod budowę, tj. wycince i przesadzeniu drzew, oczyszczeniu terenu oraz wykonaniu rozbiórek budynków. Zamówienia publiczne przeprowadzane są zgodnie z prawem – informuje Stankiewicz.
A co z parkiem Grzegórzeckim? W Zarządzie Zieleni Miejskiej twierdzą, że przygotowany projekt rewitalizacji został przedstawiony do zaopiniowania przez miejskiego konserwatora zabytków. Ten nie wyraził względem niego pozytywnej opinii. – Aktualnie trwają prace nad korektami projektu, zgodnymi ze wskazaniami konserwatora. Do czasu uzyskania ostatecznego pozwolenia na realizację projektu, możliwe są jeszcze jego korekty – przekonują urzędnicy. – Zarząd Zieleni Miejskiej będzie starał się pozyskać środki finansowe na budowę parku w całości, co da gwarancję prawidłowego użytkowania terenu oraz zapobiegnie aktom wandalizmu – podkreśla wiceprezydent Stanisław Mazur.
Koszt budowy parku to ok. 19 mln złotych.
Jak na razie w rejonie ul. Skrzatów wzmożone zostaną kontrole straży miejskiej.