Prezydent Krakowa: Nie dla patodeweloperki. Nie będzie bloku przy Pachońskiego?

Tutaj inwestor chciał wcisnąć kolejny budynek fot. Jan Graczyński

Aleksander Miszalski przekazał, że odmówił wydania pozwolenia na budowę bloku przy ulicy Pachońskiego.

W mediach społecznościowych prezydent Aleksander Miszalski poinformował, że mówi „nie” dla patodeweloperki w Krakowie. O co konkretnie chodzi? Okazuje się, że władze miasta odmówiły wydania pozwolenia na budowę budynku wielorodzinnego przy ulicy Pachońskiego. Dlaczego? M.in. przez brak „odpowiedniej infrastruktury”. Ale nie tylko. „Brak wystarczającej liczby miejsc parkingowych, kurcząca się zieleń i blok w odległości mniej niż 3 m od istniejących ogródków, to standard, z którym w Krakowie chcemy walczyć. Ilekroć będzie możliwość zablokowania takich inwestycji zgodnie z prawem, tak będę postępować” – przekonuje Miszalski.

Nieco więcej informacji na temat inwestycji, którą prywatny inwestor planował przy Pachońskiego, przynosi odpowiedź władz miasta na interpelację Łukasza Gibały (Kraków dla Mieszkańców). Radny miejski wskazał w niej, że mieszkający w sąsiedztwie mieli możliwość zapoznać się z dokumentacją projektową budynku, która wywołała u nich niepokój. „Mieszkańcy podnoszą, że budynek ma powstać w odległości niespełna 6 metrów od istniejącego bloku i niecałe 4 m od ogródków mieszkań na parterze. Ponieważ w części granica działki pokrywa się z obrysem istniejącego bloku, niektóre z tych ogródków znajdują się na działce, na której planowana jest nowa inwestycja” – wskazał radny. Jego zdaniem mieszkańcy czują się oszukani przez dewelopera, który przed zakupem przez nich mieszkań zapewniał, że teren ten pozostanie zielony. „Potwierdzają to wizualizacje z 2021 roku, kiedy istniejący budynek został oddany do użytkowania. Niewielka działka, na której planowana jest nowa inwestycja, w części miała być przeznaczona pod naziemne miejsca postojowe, a w pozostałej częścipozostać zielona” – stwierdził radny.

W odpowiedzi na interpelację obawy mieszkańców potwierdził wiceprezydent Stanisław Mazur, który się pod nią podpisał. „Do Wydziału Architektury i Urbanistyki wpłynęło 22 października 2024 r. pismo Wspólnoty Mieszkaniowej budynku ul. Pachońskiego 5 z licznymi uwagami względem projektowanej inwestycji, w tym wskazaniem, że oddziałuje ona na istniejący budynek, pogarszając warunki bytowe jego mieszkańców” – podkreślił Mazur. Po przeanalizowaniu pisma urzędnicy zwrócili się do inwestora, by ten odniół się do zarzutów, podnoszonych przez mieszkańców, „a w razie konieczności skorygował przedłożony projekt zagospodarowania terenu oraz architektoniczno-budowlany”.

Co było dalej? Czy inwestor odniósł się do obaw mieszkańców? Tego z odpowiedzi na interpelację już się nie dowiadujemy. Niemniej, jak wspomnieliśmy, prezydent ostatecznie i tak nie dał zielonego światła na realizację inwestycji. O sprawę dopytaliśmy w magistracie. – Decyzja odmowna prezydenta spowodowana była nieuzupełnieniem przez inwestora braków projektowych oraz brakiem ustosunkowania się do postanowień organu – wyjaśnia Katarzyna Misiewicz z biura prasowego urzędu miasta. Wiadomo, że blok miał mieć 12 metrów wysokości. W jego wnętrzach inwestor planował 19 mieszkań. Wysłaliśmy do niego prośbę, by odniósł się do decyzji prezydenta Krakowa, odmawiającej pozwolenia na budowę. Czekamy na odpowiedzi.