– Jak dodamy do tego „piątkę Kaczyńskiego" to jesteśmy pół miliarda w plecy – mówił Majchrowski.
Mniej pieniędzy na inwestycje?
Nie krył, że sytuacja zmusi urzędników i radnych do zmian w budżecie na 2020 rok. Miasto nie będzie mogło na przykład wstrzymać podwyżek dla nauczycieli, więc cięcia dotkną inwestycji.
– Będziemy się musieli zastanowić, co ciąć. Najprościej będzie tam, gdzie nie ma umów. Jeżeli musimy coś budować, a mamy 60 procent dofinansowania z Unii Europejskiej, to trudno będzie nie dołożyć 40, bo za jakiś czas trzeba będzie zapłacić za całość – tłumaczył prezydent.
Majchrowski ma kilka pomysłów, dzięki którym będzie można ograniczyć straty samorządu. – Rozważałbym wstrzymanie płacenia „janosikowego", bo trudno dziś powiedzieć, że jesteśmy bogatsi. Siedem miliardów euro z unii przeznaczyłbym nie na cele socjalne a na inwestycje – mówił na antenie Radia Kraków.
Nie chciał oceniać przygotowanej przez rząd „tarczy antykryzysowej". Stwierdził, że na razie są to bardzo ogólne stwierdzenia i nie wiadomo jak zostaną przełożone na ustawy.
20 proc. więcej za śmieci
Na piątek w gmachu przy pl. Wszystkich Świętych została zwołana nadzwyczajna sesja Rady Miasta Krakowa. Radni mają się zająć między innymi nowymi stawkami za wywóz śmieci. Prezydent proponuje 20 procent podwyżki do czasu unormowania sytuacji epidemicznej, a później powrót do dyskusji. Przekonuje, że podwyżkę trzeba wprowadzić już teraz.
– Sądzę, że MPO straci płynność koło maja-czerwca, dlatego musimy przyjąć nowy cennik. Przypomnę, że miasto nie może dołożyć pieniędzy do gospodarki odpadami, system sam musi się finansować – mówił.
W piątek rada ma się zająć również finansowaniem żłobków i odbyć drugie czytanie kilku innych projektów uchwał.
Symulacje przygotowane przez Unię Metropolii Polskich przewidują, że przez epidemię koronawirusa Kraków straci nawet pół miliarda złotych. – Będą potrzebne zmiany w budżecie – mówi Jacek Majchrowski.
Prezydent Krakowa był gościem porannej rozmowy Radia Kraków. Zdradził, że niższe wpływy z różnego rodzaju podatków skurczą budżet o 310-315 milionów złotych.
