Prokurator z czasów PRL skazany za represje wobec opozycjonisty

fot. Henryk Hermanowicz

Były prokurator Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Krakowie został we wtorek skazany za bezprawne pozbawienie wolności działacza KPN i NSZZ Solidarność.

Wyrokiem z 14 lutego Wojskowy Sąd Garnizonowy w Lublinie uznał byłego prokuratora Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Krakowie Eugeniusza M. winnym bezprawnego pozbawienia wolności Mariana S. – pracownika jednego z zakładów w Nowej Hucie, działacza Konfederacji Polski Niepodległej i podziemnych struktur NSZZ Solidarność. Marian S. został w sierpniu 1982 roku tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, w związku ze stawianym mu wówczas zarzutem „sporządzania, przechowywania i kolportowania pism zawierających fałszywe wiadomości mogące osłabić gotowość obronną PRL”.

Sześć miesięcy w zawieszeniu

Uznając Eugeniusza M. winnym popełnienia czynu zarzuconego mu w akcie oskarżenia prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie, Wojskowy Sąd Garnizonowy w Lublinie wymierzył oskarżonemu karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący dwa lata oraz zobowiązał do pisemnego przeproszenia pokrzywdzonego.

Kara za ulotki

W toku śledztwa ustalono, że Marian S. został zatrzymany 6 sierpnia 1982 roku przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa w Krakowie, ponieważ uznano, że rozpowszechniał ulotki oraz wydawnictwa bezdebitowe o treści zawierającej „nieprawdziwe wiadomości mogące osłabić gotowość obronną PRL”. Podczas przeszukania mieszkania ujawniono ulotki, plakaty oraz wydawnictwa Regionalnej Komisji Wykonawczej „Solidarność Małopolska”. Zatrzymany po przesłuchaniu został tymczasowo aresztowany na mocy decyzji Eugeniusza M. prokuratora Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Krakowie.

– W rzeczywistości wskazane ulotki oraz pozostałe wydawnictwa zawierały wyłącznie opis realiów stanu wojennego w Polsce i były wyrazem sprzeciwu pokrzywdzonego wobec sytuacji panującej w tym okresie w kraju, nie prezentowały natomiast fałszywych informacji mogących osłabić gotowość obronną państwa. Działanie Mariana S, który rozpowszechniał opisane materiały, nie stanowiło zatem przestępstwa, nawet przy uwzględnieniu obowiązujących wówczas przepisów prawa karnego oraz reżimu prawnego stanu wojennego. Zastosowanie wobec niego izolacyjnego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania było działaniem bezprawnym i stanowiło akt represji – czytamy w komunikacie IPN.

 

News will be here