W nocy z soboty na niedzielę (11/12 grudnia) przeprowadzono masowe kontrole pojazdów oferujących przejazd z użyciem aplikacji. Policjanci zatrzymali Ukraińca bez licencji i prawa jazdy, za to po spożyciu środków odurzających, a także Gruzina, który ranił nożem pasażerów.
Zaatakował i uciekł
– Pogotowie ratunkowe zabrało rannych mężczyzn do szpitala. Obrażenia nie zagrażały ich życiu, jednak wymagały zaopatrzenia medycznego. 37-latek został zatrzymany przez patrol w centrum miasta. Policjanci zauważyli toyotę, którą sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia – mówi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Mężczyzna na swoim ubraniu posiadał ślady krwi, natomiast w pojeździe znajdował się nóz. Kierowca został zatrzymany, natomiast jego samochód został odholowany na policyjny parking. W poniedziałek 37-latek usłyszał zarzuty spowodowania naruszenia czynności narządów ciała. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności, przy czym za występek o charakterze chuligańskim może ona zostać zwiększona.
Fałszywy taksówkarz nie miał nawet prawa jazdy
Wcześniej policjanci zatrzymali 37-letniego obywatela Ukrainy, który udawał taksówkarza. Jako nieuprawniony posiadał na samochodzie oznaczenie taksówki. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania i licencji na przewozy. Był pod wpływem środków odurzających i posiadał przy sobie mefedron.
– Odpowie za posiadanie zabronionych substancji, za co grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. Jeśli badania krwi potwierdzą, że prowadził pojazd pod wpływem narkotyków, odpowie również za to przestępstwo, za które grożą dwa lata odsiadki. Za kierowanie bez uprawnień zostanie wobec niego skierowany wniosek o ukaranie do sądu, który może na niego nałożyć do 30 tysięcy złotych grzywny. Za brak licencji grozi kara administracyjna (po przeprowadzeniu postępowania przez Inspektora Transportu Drogowego) w wysokości 12 tysięcy złotych.