Remont mostu Grunwaldzkiego. Tymczasowej przeprawy nie będzie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wiceprezydent Stanisław Kracik podczas piątkowej konferencji przyznał, że plan utworzenia wojskowej przeprawy na czas remontu mostu Grunwaldzkiego nie jest realny. Takie stanowisko było do przewidzenia, ale do tej pory miasto wstrzymywało się przed ogłoszeniem tego wprost.

O rozmowach w sprawie mostu tymczasowego prezydent Aleksander Miszalski napisał na Facebooku pod koniec stycznia. Pisał o rozmowie z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ilustrując to zdjęciem ze słuchawką w jednej ręce i mapą w drugiej. – Panie Premierze, dziękuję za rozmowę i zrozumienie. Czekamy na przybycie wojsk inżynieryjnych, które sprawdzą możliwości techniczne dla takiej przeprawy – pisał.

Już na starcie pomysł nie brzmiał realistycznie, ale wraz z upływem kolejnych dni, a zwłaszcza po wizycie przedstawicieli wojska na miejscu, pojawiało się coraz więcej informacji o ogromnych kosztach takiego przedsięwzięcia, trwających miesiącami formalnościach i zyskach nieadekwatnych do nakładów. Prezydent Miszalski jeszcze kilka dni temu deklarował jednak, że ostateczna decyzja nie jest podjęta.

Nie zdążyliby

Bardziej wprost na ten temat wypowiedział się wiceprezydent Stanisław Kracik. Jak mówił, po sprawdzeniu sprawy w urzędzie, w tym w wydziale architektury, wynika, że „nie jesteśmy w stanie nawet do końca tego roku załatwić spraw formalnych”.

– Równocześnie miasto musiałoby za 12 mln zł wykonać prace przygotowawcze na potrzeby tego mostu, a sam remont ma kosztować 21 mln zł, więc to trochę więcej niż połowa – dodawał wiceprezydent. Zwracał też uwagę na obawy co do bezpieczeństwa takiej przeprawy w czasie ewentualnych powodzi. – Dlatego też uważam, że chyba jednak trzeba po prostu przygotować się na to, co zaprezentowaliśmy – stwierdził.

Odniósł się tutaj do map zaprezentowanych kilka dni temu, z objazdami dla ruchu samochodowego i tramwajowego. O szczegółach pisaliśmy tutaj:

Kalwaryjska zamykana tylko rano?

Wiceprezydent był pytany także o uwzględnioną w projekcie tymczasowej organizacji ruchu możliwość zamknięcia ul. Kalwaryjskiej dla tranzytu samochodowego. Projekt uwzględnia takie zamknięcie na odcinku od ul. Smolki do Warneńczyka, przy czym do zatwierdzonego już dokumentu dodano później osobne zastrzeżenie, że zamknięcie nastąpi tylko po dodatkowym zatwierdzeniu.

– Jeżeli będzie zamykana, to tylko w godzinach 4:30-6:00. Głównie rano, kiedy jest wyjazd z zajezdni, bo chodzi o to, żeby te tramwaje dotarły tam, gdzie mają kursować przez miasto. Natomiast z całą pewnością nie na dłużej, dlatego, że krakowianie będą mieli dość kłopotów komunikacyjnych, żebyśmy mieli jeszcze je pogłębiać – stwierdził zastępca prezydenta.

Pytany o to, czy nie obawia się, że właśnie ci krakowianie utkną w tramwajach w godzinach szczytu, stwierdził, że jest zwolennikiem „elastycznego reagowania”. – Jeśli zacznie się ten scenariusz rysować, to trzeba będzie zareagować. To są pewne założenia organizacji ruchu. Jeśli się okaże, że praktyka jest taka jaka jest, trzeba będzie podejmować decyzje, które by ułatwiły życie, a nie utrudniły – zapowiedział.

Punkty za skrócenie prac

Kilka dni temu Zarząd Dróg Miasta Krakowa ogłosił zapowiadany przetarg na wybór wykonawcy remontu. Zgodnie z dokumentacją przetargową, przekazanie terenu budowy nastąpi do 9 maja, a w sobotę 10 maja rozpoczyna się okres realizacji prac. Od tego momentu wykonawca będzie miał 26 tygodni na przywrócenie ruchu tramwajowego. Powinno się to więc stać najpóźniej 7 listopada, przy czym równocześnie za skrócenie terminu przywrócenia ruchu tramwajowego firma otrzyma dodatkowe punkty podczas oceny ofert.

Dodatkowe punkty zostaną też przyznane za przyspieszenie terminu przywrócenia ruchu samochodów. Oficjalny termin to obecnie do 35 tygodni, a więc do 9 stycznia. Całe zadanie powinno natomiast zostać zakończone do 43 tygodni od dnia rozpoczęcia, a więc do 6 marca 2026.

Punktacja została założona w taki sposób, że sama zaproponowana kwota odpowiada za 60 proc. oceny (60 punktów). Przywrócenie ruchu tramwajowego o tydzień wcześniej to kolejnych 10 punktów, a o dwa tygodnie – 20 punktów. W przypadku punktów za wznowienie ruchu samochodowego oczekiwania są wyższe: 10 punktów można uzyskać za skrócenie czasu o dwa tygodnie, a 20 – za cztery tygodnie.

Obecny termin składania ofert to 11 marca.

Po jednym pasie

Remont obejmie wszystkie elementy mostu – włącznie ze schodami prowadzącymi na poziom Bulwarów Wiślanych i sąsiadującymi z nimi murami oporowymi, a także z balustradami i oświetleniem. Zostaną ustawione nowe, stylizowane latarnie, według projektu zatwierdzonego przez konserwatora zabytków, z ledowymi oprawami.

Po przeprowadzeniu remontu organizacja ruchu pozostanie dokładnie taka, jak obecnie. Pas ruchu sąsiadujący z torowiskiem tramwajowym będzie przeznaczony dla samochodów, a obok poprowadzona będzie droga dla rowerów. Zewnętrzna część będzie przeznaczona dla pieszych. Nowy projekt organizacji ruchu zakłada tylko kosmetyczne zmiany w oznakowaniu i wymianę bariery zamontowanej wzdłuż chodnika na lżejszą.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto Dębniki