Natalia Grygny, LoveKraków.pl: Po prawie dziesięciu latach, 19 grudnia 2019 roku zostanie otwarte Muzeum Czartoryskich.
Andrzej Betlej, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie: Nie ukrywam, długo czekałem na ten moment. Muzeum Czartoryskich zawiera się w słowach „Przeszłość przyszłości” i w sposób nowoczesny będzie pokazywać kolekcję zgromadzoną przez Izabelę Czartoryską i kolejne pokolenia Czartoryskich. Podkreślę jednak, że nie jest to osiągnięcie wyłącznie moje – jako dyrektora, ale i osób pracujących w MNK. Nie można zapominać o pracy ogromnego zespołu konserwatorów, kustoszy, edukatorów, specjalistów od prewencji.
Kolekcja Czartoryskich to nie tylko „Dama z gronostajem”. Jakie inne cenne eksponaty będą prezentowane w Pałacu Czartoryskich?
Oprócz „Damy z gronostajem” Leonarda da Vinci zaprezentujemy inne najcenniejsze eksponaty z całej kolekcji. To m.in. „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta van Rijna, akt hołdu pruskiego czy kronika Jana Długosza. Niektóre obiekty nie były wcześniej prezentowane. Wśród nich jest m.in. kolekcja z Bliskiego i Dalekiego Wschodu czy grafiki, które będziemy pokazywać na wystawach zmiennych.
Pałac u zbiegu ulic Pijarskiej i św. Jana przeszedł ogromną metamorfozę. Jak zmienił się „od środka”?
Wszystko potoczyło się naprawdę szybko – począwszy od procesu zakupu kolekcji przez ministerstwo kultury, konkursu, przygotowywania projektu i oficjalnego przejęcia zbiorów. Otwieramy dwanaście nowych pomieszczeń, a sama powierzchnia muzeum zwiększyła się o jedną trzecią. Łącznie to 21 sal ekspozycyjnych, znajdujących się na dwóch piętrach wyremontowanego pałacu. Problemu ze zwiedzaniem nie będą mieć osoby niepełnosprawne, ponieważ obiekt jest dostosowany do ich potrzeb.