Rusza wielka przebudowa wałów na wschodzie miasta. "Domykamy system"

Miejsce budowy odwiedził w poniedziałek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk

Do 2022 roku w Podgórzu, Czyżynach i Nowej Hucie przebudowanych zostanie 20 km wałów przeciwpowodziowych nad Wisłą i Dłubnią. Potrzebna od lat inwestycja właśnie się rozpoczyna.

Na lewym brzegu Wisły nowe wały będą kontynuacją tych, które wybudowano kilka lat temu. Pierwszy odcinek prowadzi od mostu Wandy do stopnia Przewóz, wraz z wałami cofkowymi rzeki Dłubni. Drugi – po tej samej stronie Wisły, od stopnia Przewóz do kanału Suchy Jar, niedaleko zbiorników w Przylasku Rusieckim.

Trzeci odcinek przebiega na prawym brzegu Wisły, od stopnia Dąbie do stopnia Przewóz, na granicy Krakowa z Brzegami.

Strategiczna inwestycja

Umowa z firmą Skanska, która wygrała przetarg na wykonanie prac, została podpisana 19 stycznia. Wody Polskie zapłacą za to zadanie 93 mln złotych.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk mówił w poniedziałek o dramacie mieszkańców tej części Krakowa, choćby w 2010 roku, kiedy woda wystąpiła z brzegów. – Wreszcie będziemy to mieli za sobą – stwierdził.

Rozbudowa tych trzech odcinków wałów zabezpieczy pod względem powodziowym mieszkańców dużej części Krakowa. Co istotne, to również zabezpieczenie dla kluczowych obiektów, takich jak elektrociepłownia, oczyszczalnie ścieków Płaszów i Kujawy, spalarnia odpadów, huta Arcelor Mittal oraz wiele mniejszych zakładów przemysłowo-usługowych położonych przy ulicach Lipskiej, Jana Surzyckiego, Rybitwy i Christo Botewa.

Najpierw wycinka

– Zamykamy pewien system. To jest ostatni fragment wałów o niedostatecznym poziomie zabezpieczeń. Dziś przekazujemy plac budowy – mówił Przemysław Daca, prezes Wód Polskich. Wykonawca ma zakończyć prace do czerwca przyszłego roku.

– Wały będą przebudowywane tak, aby ich obecny zły stan techniczny uległ polepszeniu. Będą poszerzane, wzmacniane, żeby nie było przesiąków, żeby miały najwyższy standard bezpieczeństwa – zapowiada Małgorzata Sikora, dyrektor Wód Polskich w Krakowie. Wały będą wyższe od pół do jednego metra. Od strony wody zostanie wyłożony specjalny nieprzepuszczalny materiał. Wewnątrz zostanie też umieszczona przesłona sięgająca poniżej podstawy wału, by uniemożliwić przedostawanie się wody pod spodem.

Pierwszym etapem prac ma być wycinka zieleni. Wykonawca musi się z tym uporać bardzo szybko, bo od marca zaczyna się okres lęgowy ptaków. Małgorzata Sikora zakłada, że tym razem uda się uniknąć takich kontrowersji, jakie pojawiły się wcześniej wokół wycinki w Tyńcu. – Wycinamy tylko niezbędny drzewostan, we współpracy z organizacjami ekologicznymi i lokalną społecznością. Zrezygnowaliśmy z tego, co nie jest konieczne – zapewnia. Wszystkie straty zieleni mają być rekompensowane na obszarze uzgodnionym z miastem.

Nowe trasy nad Wisłą

Jak informowaliśmy w sobotę, jest duża szansa na to, że w ramach współpracy z miastem na zmodernizowanych wałach zostanie położona od razu asfaltowa nawierzchnia, dzięki czemu nad Wisłą powstaną wygodne trasy dla rowerzystów. Wcześniej zapowiedzi były takie, że większość odcinków będzie jedynie wysypana tłuczniem.

W Tyńcu pracują od roku

Równocześnie podobne prace trwają po zachodniej stronie miasta, na wałach Wisły w Tyńcu. Tam również, oprócz podniesienia poziomu bezpieczeństwa, korzyścią będą ułatwienia dla rowerzystów – m.in. zniknie newralgiczny nieutwardzony fragment w rejonie stopnia wodnego Kościuszko. Ten projekt również ma się zakończyć w przyszłym roku.

W Małopolsce Wody Polskie realizują zadania jeszcze w ok. 40 lokalizacjach.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze Czyżyny Nowa Huta