Po długich miesiącach śledztwa prokuratura przedstawiła zarzuty prof. Piotrowi Bule i dr. Jakubowi Kwaśnemu. Były prorektor UEK-u i były dyrektor Krakowskiej Szkoły Biznesu odmówili składania wyjaśnień, może im grozić do 8 lat więzienia.
Śledztwo prowadzone przez prokuraturę to pokłosie wydarzeń, o których głośno zrobiło się we wrześniu zeszłego roku. Ówczesny rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, prof. Stanisław Mazur, zdecydował się odwołać ze sprawowanych funkcji prorektora ds. współpracy, prof. Piotra Bułę, oraz dyrektora Krakowskiej Szkoły Biznesu UEK, dr. Jakuba Kwaśnego.
Jak tłumaczyła wówczas uczelnia, chodziło o możliwe nieprawidłowości w zakresie wydatkowania środków publicznych oraz zawierania umów cywilnoprawnych w Krakowskiej Szkole Biznesu. Zastrzeżenia budzić miało 29 z 67 umów na łączną kwotę ponad 219 tysięcy złotych.
Choć prof. Buła i dr Kwaśny stanowczo zaprzeczali oskarżeniom, rektor Mazur postanowił złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury.
Z uczelni do polityki
Od tego czasu minęło wiele miesięcy i w życiu głównych bohaterów sprawy zaszło sporo zmian. Prof. Stanisław Mazur zdecydował się mocno wejść w politykę i zgłosić swoją kandydaturę na prezydenta Krakowa. Ostatecznie, po kampanii wyborczej, ze startu w wyborach się wycofał, ale w miejskiej polityce pozostał, przyjmując stanowisko pierwszego wiceprezydenta miasta od Aleksandra Miszalskiego.
W tym samym czasie dr Kwaśny wygrał w wyborach na prezydenta Tarnowa, z kolei prof. Buła planował wystartować w wyborach na rektora UEK, jednak ze względu na decyzje podjęte przez radę uczelni nie udało mu się dostać na ostateczną listę kandydatów.
Jednocześnie, jak dowiedzieliśmy się pod koniec czerwca w prokuraturze, śledztwo zostało przedłużone, do połowy sierpnia. Jak mówili nam wówczas zarówno prof. Buła, jak i dr Kwaśny, z ich perspektywy w sprawie niewiele się jednak działo – nie tylko bowiem nie przedstawiono im żadnych zarzutów, ale nawet nie otrzymali żadnego wezwania.
Są zarzuty
Ponieważ połowa sierpnia minęła, ponownie zwróciliśmy się do prokuratury z pytaniem, co dalej w sprawie prof. Buły oraz dr. Kwaśnego. Jak się okazuje, zostały im przedstawione zarzuty.
- W toku śledztwa w sprawie m.in. nadużycia uprawnień przez osoby zobowiązane na podstawie udzielonego pełnomocnictwa do zajmowania się sprawami majątkowymi Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, Piotrowi Bule i Jakubowi Kwaśnemu zostały przedstawione zarzuty popełniana czynów z art. 296 § 1 i § 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k., które zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat ośmiu – informuje nas prokuratura.
Art. 296 § 1 kk mówi o odpowiedzialności karnej osoby, która jest obowiązana na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, z kolei art. 296 § 2 k.k. stanowi, że jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 1a działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Jak poinformowała nas prokuratura, podejrzani nie przyznali się do zarzuconych im czynów i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
– Z uwagi na planowane kolejne czynności procesowe śledztwo zostało przedłużone do 16 listopada 2024 roku – dowiadujemy się.
„Nie mam sobie nic do zarzucenia”
Co na te zarzuty prof. Buła i dr Kwaśny? W odpowiedzi na naszą prośbę o komentarz, przesłali nam obszerne oświadczenia.
– Z zaskoczeniem, a nawet niedowierzaniem przyjąłem zarzut, jaki mi postawiono w związku z rzekomym działaniem na szkodę mojego Uniwersytetu Ekonomicznego – nie kryje dr Kwaśny.
I dodaje: – W świetle informacji, którymi dysponuję i działań, które podejmowałem na rzecz tejże uczelni mogę powiedzieć wyraźnie, że w sprawie nie mam sobie nic do zarzucenia, a wszelkie rozliczenia były weryfikowane i każdorazowo zatwierdzane przez Dział Finansowy UEK - Kwesturę! Dlatego też, broniąc swojego dobrego imienia przed bezpodstawnymi zarzutami i insynuacjami wniosłem do sądu - wraz z prof. Bułą - oskarżenie o zniesławienie przeciwko byłemu już Rektorowi UEK - Stanisławowi Mazurowi, które to postępowanie jest w toku.
Dr Kwaśny podkreśla przy tym, że „przez całe swoje życie zawsze kieruje się poszanowaniem prawa, etyki, a także drugiego człowieka”, a w swojej pracy zawodowej wszystkie zadania wykonywał najlepiej jak potrafi (poświęcając na to, również swój czas prywatny). – Nie inaczej było z kierowaniem Krakowską Szkołą Biznesu UEK – zapewnia. – Wdrożone przeze mnie i mój zespół zmiany spowodowały, że z ujemnego wyniku finansowego za 2021 rok, w kolejnych dwóch latach uczelnia osiągnęła niebagatelne zyski. Zwiększyliśmy rekrutację, pozyskaliśmy projekty zewnętrzne, uznaną akredytację, by na koniec każdego roku osiągnąć zysk! W kontekście zaistniałej sytuacji niezmiernie krytycznie oceniam działania, które zostały wobec mnie podjęte przez byłego już Rektora UEK. Jestem przekonany, że motywacja zgłaszających nie była - w mej ocenie - uczciwa. Tym bardziej, że przez kolejne lata byłem nagradzany nagrodami Rektora UEK. A suma środków z projektów, które pozyskałem dla Uczelni - angażując swój prywatny czas - przekroczyła 3 mln zł.
Prezydent Tarnowa zaznacza przy tym, że jest przekonany, że „w świetle faktów i prawdy sprawa zostanie gruntownie i pozytywnie dla niego wyjaśniona”. – Ze swojej strony deklaruję pełną pomoc w jej drobiazgowym wyjaśnieniu i współpracę z organami publicznymi. W związku z toczącym się postępowaniem rozpoczyna się ten moment, w którym będę miał okazję pokazać swój punkt widzenia – zapowiada. – Z pewnością sprawa ta będzie wykorzystywana politycznie. Niemniej jednak oczekuje na jej rozstrzygnięcie.
„Bronimy swojego dobrego imienia”
W oświadczeniu przesłanym nam przez prof. Bułę czytamy z kolei, że były prorektor będzie w najbliższym czasie składał w prokuraturze swoje szczegółowe wyjaśnienia, a także przedkładał wnioski dowodowe.
– Mam nadzieję, że w jednoznaczny sposób wyjaśnią one wszelkie wątpliwości – deklaruje, dodając: – Tej możliwości niestety odmówiono mi w toku kontroli, podczas której ani były Rektor Stanisław Mazur ani żaden z członków zespołu kontrolnego ani raz nie zwrócił się do mnie z prośbą o jakiekolwiek wyjaśnienia czy informacje. Pisemne wyjaśnienia złożone na prośbę byłego Rektora Stanisława Mazura przeze mnie i przez dr Jakuba Kwaśnego już po otrzymaniu wstępnej notatki z kontroli, zostały zignorowane, natomiast formalny dokument z kontroli, czyli protokół z kontroli, otrzymaliśmy ponad miesiąc po odwołaniu nas z funkcji. Pragnę stanowczo oświadczyć, że zakwestionowane przez zespół kontrolny umowy, podobnie jak wszystkie inne umowy zawierane przez Krakowską Szkołę Biznesu, zawierane były transparentnie, z poszanowaniem przepisów wewnętrznych oraz w oparciu o procedury obowiązujące w Uniwersytecie, które określa Rektor.
Jak zapewnia były prorektor UEK-u, Krakowska Szkoła Biznesu, którą kierował przez kilkanaście lat, a od 2020 roku – jako prorektor – nadzorował, stała się w tym czasie „jedną z wiodących szkół biznesu w Polsce osiągając jedną z najbardziej prestiżowych na świecie akredytacji międzynarodowych EFMD”. – Jest to jak dotąd jedyna licząca się w świecie akredytacja, którą uzyskał Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie – zapewnia prof. Buła. – Szkoła osiągała w całym tym okresie wysokie zyski, generując dodatkowe realne przychody dla Uczelni.
Profesor zwraca też uwagę na „kontekst wyborczy całej sprawy” związany z wyborami rektorskimi na kadencję 2024-2028 (z których ostatecznie został wyeliminowany), który jest jego zdaniem „oczywisty”. Zapewnia też, że zamierza współpracować z prokuraturą, „tak aby wyjaśnienie sprawy możliwe było jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego”.
– Sprawa jest w toku i na tym etapie ze zrozumiałych względów nie chciałbym udzielać szerszych informacji – tłumaczy i, podobnie jak dr Kwaśny, informuje o sprawie karnej o zniesławienie wytoczonej przez nich przeciw prof. Mazurowi, która toczy się od października zeszłego roku. – Przed sądem zarówno ja, jak i dr Jakub Kwaśny, bronimy swojego dobrego imienia oraz swojej czci i godności, która - na skutek działań podjętych przez Stanisława Mazura - została nadszarpnięta. Swojej Uczelni, Uniwersytetowi Ekonomicznemu w Krakowie, poświęciłem 30 lat swojego życia i nie mogę dopuścić do tego, żeby mój osobisty dorobek naukowo-badawczy, jak i dorobek organizacyjny, zrealizowany wspólnie z całym Zespołem Krakowskiej Szkoły Biznesu, jak i z Zespołem Katedry, którą kieruję, został zniweczony poprzez intencjonalne działanie byłego już Rektora Stanisława Mazura.