Tak ma wyglądać nowy park przy ul. Podchorążych [WIZUALIZACJE]

fot. HSA

Schowanie parkingu pod ziemię, zbiornik wodny, nowe nasadzenia i alejki, a także likwidacja ogrodzenia – to propozycje projektantów w sprawie parku przed dawną rezydencją królewską, a obecnie siedzibą Politechniki Krakowskiej przy ul. Podchorążych.

Rozmowy wokół zagospodarowania tego ważnego z historycznego punktu widzenia terenu trwają już wiele lat. W 2015 roku oddano do użytku park na tyłach pałacu, natomiast przestrzeni przed nim wciąż jest daleko do reprezentacyjnego charakteru.

Po rozstrzygnięciu konkursu architektonicznego na nowy sposób zagospodarowania terenu prezentowane były już wizualizacje, jak ma wyglądać nowy park. Te wizje trzeba było jednak częściowo zmodyfikować, by spełnić oczekiwania konserwatora zabytków. Teraz projektanci pokazali wersję projektu, która ma już uzyskać pozwolenie konserwatorskie i przejść do fazy realizacji. Jak mówili, charakter projektu został złagodzony.

– To jest rozwiązanie, które chcemy, żeby miasto wdrożyło i jednocześnie otworzyło teren Politechniki Krakowskiej dla mieszkańców. Chcemy, żeby służył on nie tylko studentom, ale także wszystkim krakowianom – mówił podczas piątkowej konferencji prasowej rektor Politechniki Krakowskiej, prof. Andrzej Szarata.

Ogrodzenie znika

– Przede wszystkim chcemy wydobyć pewne warstwy historyczne związane z różnymi fazami przebudowy tej przestrzeni, a równocześnie nadać temu charakter adekwatny do obecnych czasów – mówił architekt Wojciech Sumlet, właściciel pracowni HSA, która przygotowała projekt. – Przewidzieliśmy zbiornik wodny, który jest świadectwem dawnych zbiorników, które tam się znajdowały. Istotną rolę odgrywa ścieżka historyczna, po prawej stronie, która prowadzi do dawnego wejścia do pałacu królewskiego. Przewidujemy dużo nasadzeń, m.in. różaneczniki królewskie w gatunkach Kazimierz Wielki, Łokietek i Królowa Bona – wyliczał projektant.

Nowością ma być schowanie parkowania pod ziemię, przy czym nie będzie to typowy parking podziemny. Samochody zjadą na poziom -1 od strony stadionu WKS Wawel, przy czym parking będzie częściowo odkryty. Projektanci tłumaczą to m.in. zmniejszeniem kosztów i uniknięciem montażu instalacji, które byłyby wymagane, gdyby obiekt był całkowicie schowany pod ziemią. Osiągnięty jest za to efekt w postaci usunięcia samochodów z reprezentacyjnego parku. – Cała przestrzeń frontowa, od strony ul. Podchorążych, będzie udostępniona pieszym, wycofujemy stamtąd samochody – mówił Wojciech Sumlet.

Co istotne, ogrodzenie ma być całkowicie zlikwidowane, przestrzeń ma być otwarta z każdej strony.

Co z realizacją?

Zanim park stanie się faktem, potrzeba jeszcze dopełnić wielu formalności. Potrzebne są zarówno pozwolenia dotyczące realizacji inwestycji, jak i załatwienie spraw dotyczących zarządzania terenem oraz zapewnienie środków na realizację.

– Umówiliśmy się z Politechniką w ten sposób, że miasto podpisze umowę przejęcia tego terenu za symboliczną kwotę, natomiast pieniądze na inwestycję będą pochodziły ze środków miasta – tłumaczył radny miejski Grzegorz Stawowy.

– Zakładam, że jeśli około wakacji tego roku będzie wydane pozwolenie na budowę, to jest możliwość wprowadzenia tego zadania do budżetu na rok 2025. To będzie prawdopodobnie inwestycja dwuletnia, więc w 2026 roku mieszkańcy powinni wejść do nowego parku – ocenia radny.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Krowodrza

Aktualności

Pokaż więcej