Nieużytkowane od dawna, służące jedynie jako miejsce do malowania bazgrołów lub śmietnik. Miasto przymierza się do rozbiórki kilku takich obiektów.
Największą zmianą będzie wyburzenie obiektów, które od dawna straszą nad brzegiem Wisły po stronie Zabłocia – pomiędzy mostem Kotlarskim a mostem na tzw. małej obwodnicy kolejowej. Według inwentaryzacji ZDMK to dwa budynki, garaż i wiata, a także mnóstwo różnego rodzaju mniejszych elementów – bloki betonowe, cysterna na paliwo, słupy energetyczne, suwnica czy szlaban. Wszystko znajduje się pomiędzy ścieżką prowadzącą przez Bulwar Podolski a brzegiem rzeki.
Przechodnie zauważą też na pewno brak niewielkiego budynku przy ul. Rydla 57, tuż przy wybudowanym niedawno tunelu pod torami kolejowymi. Przed przebudową układu drogowego nie zwracał niczyjej uwagi, ukryty za ogrodzeniem. Teraz wyraźnie kontrastuje z nowym obiektem.
To jeszcze nie koniec listy. Na wyburzenia czeka też kilka niewielkich budynków przy ul. Mogilskiej, niedaleko skrzyżowania z ul. Czyżyńską – to dwa garaże i budynek gospodarczy. Z kolei na końcu ul. Czerwieńskiego na Azorach, pomiędzy torami kolejowymi a ul. Opolską, wyburzony ma zostać wybudowany w 1956 roku dom.
Porządkują krok po kroku
– To działki, które zostały nam przekazane w zarząd po przejęciu przez gminę, np. z myślą o jakichś przyszłych inwestycjach. Pustostany ze względu na stan techniczny mogą potencjalnie stanowić zagrożenie. Dlatego stopniowo porządkujemy te tereny – mówi Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Nie wystarczy jednak wjechać na te działki z ciężkim sprzętem. ZDMK w ostatnim czasie szukał firm, które przygotują dokumentację potrzebną do uzyskania zgód na rozbiórkę. Plan jest taki, by jeszcze w tym roku mieć stosowne pozwolenia, a do przyszłorocznego budżetu wpisać kwotę potrzebną na przeprowadzenie prac. – W projektach rozbiórki będą też kosztorysy i wtedy będzie wiadomo, ile pieniędzy potrzebujemy na ten cel i na ile realnie możemy sobie pozwolić – stwierdza przedstawiciel ZDMK.