Urzędnicy zapewniają, że ulica Kościuszki jest bezpieczna dla pasażerów tramwajów, ale dodają, że w tym roku to nie koniec awarii. Mają nadzieję, że w przyszłym roku będą mogli rozpocząć generalną przebudowę drogi prowadzącej na Salwator.
Od początku maja na ulicy Kościuszki doszło do sześciu awarii torowiska: pięciu wybrzuszeń oraz dzisiejszego pęknięcia szyny na skrzyżowaniu z Alejami Trzech Wieszczów. Powodem porannego uszkodzenia torowiska był splot dwóch czynników: środowego wybrzuszenia szyny oraz najechania na fragment przez ciężarówkę.
Czwartkowa awaria dotknęła nie tylko pasażerów tramwajów jadących na Salwator, ale kierowców samochodów poruszających się aleją Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego. Inspektorzy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego wyłączyli jeden pas ruchu, co spowodowało jeszcze większe poranne korki.
Torowisko jest bezpieczne
– Torowisko nie zagraża bezpieczeństwu pasażerów – przyznaje wprost Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa. To ta jednostka odpowiada za należyte utrzymanie infrastruktury. – Z ulicy Kościuszki i Zwierzynieckiej można dalej bezpiecznie korzystać, ale tory wymagają bieżących napraw i szybkiego usuwania uszkodzeń – dodaje.
W podobnym tonie wypowiada się pracownik MPK. Marek Gancarczyk twierdzi, że ulica znajduje się pod szczególną obserwacją motorniczych, którzy po zauważeniu niepokojących zmian od razu muszą informować dyspozytorów.
– Gdybyśmy wiedzieli, że w jakikolwiek sposób może tam nastąpić niebezpieczeństwo dla pasażerów, to skierowalibyśmy pismo do władz Krakowa, aby zawiesić w tym miejscu połączenia – zapewnia rzecznik MPK.
Podkreśla, że wybrzuszenia w Krakowie zdarzały się wcześniej bardzo często, jak np. na ulicy Podwale, Limanowskiego czy Starowiślnej. – Nie pamiętam żadnej sytuacji, aby komukolwiek coś się stało, choć nigdy tego nie możemy wykluczyć – dodaje.
Czas na remont
Czy torowisko doczeka się remontu? Rzecznik ZDMK zapewnia, że generalny remont jest przygotowywany. Urzędnicy we wrześniu mają dysponować projektem i pozwoleniem na budowę. Później ruch będzie zależał od prezydenta i radnych, czy znajdą w przyszłorocznym budżecie pieniądze na inwestycje.
– Nie będziemy wykonywać w tym roku większych awaryjnych napraw, jak miało to miejsce w zeszłym roku, ponieważ nie mamy żadnej gwarancji, że problem z wybrzuszaniem się torowiska nie przeniesie się na dalsze odcinki. Czekamy na możliwość rozpoczęcia przebudowy ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej – mówi Michał Pyclik.
