TPN twierdzi, że turyści popierają podwyżki cen biletów

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Tatrzański Park Narodowy wyremontuje około 43 km szlaków turystycznych w ramach projektu „Zmniejszenie presji turystycznej na gatunki i siedliska na obszarze Tatr Wysokich”. Podnosi też ceny biletów tak samo jak Pieniński Park Narodowy.

Orla Perć, szlak na Kozi Wierch, Krzyżne, Żleb Kulczyńskiego to tylko niektóre ze szlaków polskich Tatr, które zostaną wyremontowane w ramach projektu „Zmniejszenie presji turystycznej na gatunki i siedliska na obszarze Tatr Wysokich”.

Prawie 43 kilometry wyremontowanych szlaków

Realizacja prac terenowych rozpocznie się w tym roku. Projekt „Zmniejszenie presji turystycznej na gatunki i siedliska na obszarze Tatr Wysokich” jest dofinansowany ze środków unijnych. Prace obejmą takie obszary jak Orla Perć, szlak na Kozi Wierch, Krzyżne, Żleb Kulczyńskiego i inne szlaki Tatr Wysokich.

– Prace związane są głównie z remontem szlaków turystycznych, o łącznej długości prawie 43 km, w trudnym, wysokogórskim terenie – informuje Paulina Kołodziejska, przedstawicielka Tatrzańskiego Parku Narodowego.

W ramach działań przewidziane są wymiany sztucznych ułatwień. Remonty mają być nadzorowane przez TOPR i to właśnie on będzie oceniał, co powinno wejść w zakres prac. Wartość projektu to ponad 4,8 mln złotych.

Inne prace remontowe

Na podobne zadania zostały pozyskane środki z Unii Europejskiej. Dzięki nim można było wyremontować szlaki w rejonie Czerwonych Wierchów. Niebawem zakończy się remont tras w górnych partiach Doliny Chochołowskiej.

W zakres prac weszły jeszcze inne projekty dofinansowane ze źródeł zewnętrznych – remont Centrum Edukacji Przyrodniczej czy budowa podobnego ośrodka w Kirach.

W tym roku rozpocznie się realizacja innych projektów związanych z remontem szlaków m.in. na Rysy, otoczenia Doliny Kondratowej, drogi pod Reglami, z Brzezin na Halę Gąsienicową, drogi z Włosienicy do Morskiego Oka, a także szlaku w Jaskini Mroźnej i zabezpieczenie obrywu skalnego nad szlakiem zejściowym z jaskini.

Ceny biletów idą do góry

Podwyżka cen biletów w Tatrzańskim Parku Narodowym ma miejsce pierwszy raz od sześciu lat. Najwięcej pieniędzy pochłania utrzymanie szlaków, które ze względu na bardzo dużą liczbę turystów i zjawiska pogodowe wymagają ciągłego nadzoru i regularnych remontów.

– Wpływy z biletów wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego stanowią 32 procent ogólnych przychodów. Bez pozyskanych w ten sposób środków finansowych wywiązanie się z zadań ustawowych byłoby niezwykle trudne – zaznacza Kołodziejska.

Ceny biletów podskoczą jednak tylko o złotówkę. W dodatku decyzję o podwyżkach poprzedzono badaniami. Okazało się, że większość turystów byłaby w stanie zapłacić 10 złotych za bilet wstępu, a cenę 8 złotych uważają za optymalną.

Tatrzański Park Narodowy oferuje też bezpłatne atrakcje. Są to np. Centrum Edukacji Przyrodniczej, szkolenia przyrodnicze, program Poszlaki – prelekcje terenowe w wakacje.

Pieniński Park Narodowy

Od 1 kwietnia bilety drożeją także w Pienińskim Parku Narodowym. Mimo że działalność Parku jest częściowo finansowana z budżetu państwa i dotacji, niezbędne są też przychody własne Parku.

– Wzrost inflacji w bieżącym roku przekłada się na wzrastające koszty świadczonych usług: energii elektrycznej, segregacji odpadów, obsługi pawilonów, utrzymania ruin zamku Czorsztyn stanowią znaczną część budżetu Parku – mówi Michał Sokołowski, dyrektor Pienińskiego Parku Narodowego. – W związku z powyższym zwiększono opłaty za udostępnianie niektórych obszarów o niezbędne minimum – dodaje.

Ceny i w tym Parku wzrosną również tylko o złotówkę. Tak samo, jak Tatrzański PN, Pieniński PN również udostępnia obszary, na które wstęp nie wymaga opłaty.