Przystanek na os. Piastów ma powstać w rejonie wybudowanego niedawno wiaduktu nad torami kolejowymi, w rejonie ul. Powstańców i Piasta Kołodzieja. Miasto od dłuższego czasu planowało tam duży węzeł przesiadkowy, z parkingami Park&Ride, przedłużeniem linii tramwajowej i wspólną pętlą tramwajowo-autobusową. Sprawy jednak utknęły w miejscu z powodów formalnych.

Zmiany w tej części miasta postępują więc etapami. Pierwszym krokiem było wybudowanie przez Zarząd Dróg Powiatu Krakowskiego nowego wiaduktu, z całym towarzyszącym mu układem drogowym, w tym z rondem po stronie Krakowa.

Z budżetu państwa

W połowie minionego roku minister infrastruktury Andrzej Adamczyk ogłosił natomiast informację, że przystanek kolejowy w tej części Krakowa znalazł się na liście tzw. programu przystankowego i zostanie zrealizowany dzięki środkom z budżetu państwa.

Jeszcze w minionym roku ogłoszony został przetarg na przeprowadzenie prac. Złożone zostały cztery oferty. Najtańsza, firmy Swietelsky Rail Polska, opiewała na niecałe 26,3 mln zł. Kolejne były znacznie droższe: wykonawcy zaproponowali kolejno 43,5 mln zł, 46,6 mln zł i 54,9 mln zł.

Jeden z trzech

Teraz wiadomo już, że PLK SA po sprawdzeniu dokumentów wybrały ofertę firmy Swietelsky jako najkorzystniejszą. – Wybraliśmy najlepszą ofertę i przygotowujemy się do podpisania umowy. Oczywiście teraz konkurencyjne firmy mają czas na ewentualne złożenie odwołania – tłumaczy Piotr Hamarnik z PLK SA.

Zgodnie z planem, nowy przystanek ma być gotowy w przyszłym roku. Co istotne, to jedna z trzech krakowskich lokalizacji, która została zakwalifikowana do rządowego programu. Z tej samej puli ma zostać sfinansowana budowa przystanków Kraków Kościelniki (w rejonie ulic Igołomskiej i Czeczeńskiej) oraz Kraków Przylasek (przy ul. Rzepakowej, tuż przy kąpielisku w Przylasku Rusieckim). Tam również przewidywany termin zakończenia prac to 2024 rok, przetargi są już rozpisane, PLK SA oczekują na oferty wykonawców.