Wiceprezydent Krakowa: Wycofałem uchwałę o strefie płatnego parkowania

Andrzej Kulig fot. Krzysztof Kalinowski

– Zdecydowałem o wycofaniu uchwały i nie pojawi się ona na sesji rady miasta – poinformował podczas posiedzenia komisji infrastruktury Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa.

Płatne również w niedziele

Przez prawie godzinę Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego omawiał założenia zmiany uchwały o obszarze płatnego parkowania. Przekonywał radnych, że kierowcy powinni płacić za możliwość parkowania nie tylko od poniedziałku do soboty, ale również w niedziele.

Mówił, że należy podnieść stawkę za postój. W strefie A godzina powinna kosztować nie 6 a 7 złotych, w strefie B – 6 złotych, a w strefie C – 5 złotych. – To oznacza podwyżkę jedynie o złotówkę, co konsumuje tylko poziom inflacji, nie mówiąc już o wzroście wynagrodzeń – argumentował Łukasz Franek.

Dalej mówił, że kara za brak uiszczenia opłaty miałaby wynosić 250 złotych (wzrost o 100 zł), ale kierowcy, którzy przeleją pieniądze na konto miasta w ciągu siedmiu dni od otrzymania wezwania, mieliby zapłacić 150 złotych.

W projekcie uchwały, podpisanym przez prezydenta Krakowa, znalazł się również zapis, że bilet parkingowy należy wykupić w ciągu siedmiu minut od pozostawienia pojazdu. – Nie chcemy dawać 10 minut, ani dłużej, bo może to zacząć rodzić konflikty z osobami kontrolującymi strefę, to znaczy pojawi się pokusa, żeby nie uiszczać opłaty, bo na przykład w 15 minut uda się załatwić jakąś sprawę – mówił Łukasz Franek.

Radni chcieli zniżek dla mieszkańców

Po wystąpieniu szefa ZTP głos zabrali radni. Andrzej Hawranek mówił, że w o wiele bogatszych szwajcarskich miastach opłata za godzinę postoju wynosi w przeliczeniu ok. 7 zł. – Tam nie wolno parkować dłużej niż trzy godziny, a po tym czasie auto jest odholowywane. Może trzeba pomyśleć nad podobnym rozwiązaniem w Krakowie – podkreślił.

Łukasz Sęk proponował natomiast, aby krakowianie, posiadający Kartę Krakowską, mogli płacić mniej za postój niż osoby przyjezdne. Chciał, aby ze względów operacyjnych zniżka dotyczyła tylko osób korzystających z aplikacji.



Wiceprezydent wyrzuca projekt do kosza

Tuż przed wystąpieniem radnego Grzegorza Stawowego o głos poprosił wiceprezydent Andrzej Kulig. – Zdecydowałem o wycofaniu tej uchwały i ona będzie wycofana z sesji, więc nie wiem czy w związku z tym pan przewodniczący Stawowy chce dalej zabierać głos – powiedział.

Nie powiedział, dlaczego zdecydował się na taki krok.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Swoszowice