Dzielnicowi zatrzymali mężczyznę, który uszkodził drzwi do kamienicy i dwóch mieszkań. Sprawca nie zdążył jednak nic ukraść, został spłoszony. Policjanci podczas przeszukania 27-latka znaleźli przy nim narkotyki. Za popełnione przestępstwa może mu grozić kara pozbawienia wolności do 5 lat.
W środę, 1 grudnia w godzinach wieczornych oficer dyżurny komendy miejskiej dostał zgłoszenie od właściciela kamienicy, znajdującej się nieopodal centrum, że chwilę wcześniej próbował on ująć młodego mężczyznę, który dokonał kilku włamań do lokali w jego budynku.
– Pomiędzy mężczyznami miało dojść do szarpaniny, sprawcy jednak udało się zbiec. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce dzielnicowych, którzy uzyskali rysopis uciekiniera i po kilkunastu minutach przy ulicy Lubicz zatrzymali poszukiwanego mężczyznę. W trakcie przeszukania znaleźli przy nim narkotyki. Sprawca zachowywał się agresywnie i wulgarnie w stosunku do mundurowych – informuje Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.
Policjanci ustalili przebieg zdarzeń. Okazało się, że 27-latek chwilę wcześniej wtargnął do kamienicy, uszkadzając w niej drzwi wejściowe oraz drzwi w dwóch mieszkaniach. Sprawca w żadnym z mieszkań nie zdążył jednak nic ukraść, ponieważ spłoszył go właściciel kamienicy.
3 grudnia na podstawie zebranych materiałów dowodowych zatrzymanemu przedstawione zostały zarzuty zakłócenia miru domowego, znieważenia funkcjonariuszy, uszkodzenia cudzego mienia oraz posiadania środków odurzających. 27-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za popełnione przestępstwa 27-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.