Jak wyglądał proceder? Śledczy ustalili, że krakowscy przedsiębiorcy kupowali auta za granicą lub w krajowych salonach samochodowych i trafiały na rynek przy wykorzystaniu przepisów obniżających ich wartość o podatek VAT i o należność akcyzową.

– Temu celowi służyły fikcyjne, nieprowadzące faktycznej działalności podmioty gospodarcze, zarejestrowane zarówno poza granicami Polski, jak też podmioty zarejestrowane w Polsce, które nie dokumentowały w sposób rzetelny prowadzonych transakcji zakupu i dalszej sprzedaży, będąc wystawcami „pustych” faktur VAT – mówi Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Grupa działa w latach 2015-2016 i według prokuratury udało im się „zarobić” na oszustwie 3 mln złotych.

Opis działania grupy pokrywa się z tym, co w 2017 roku przedstawił klient Krzysztofa Rutkowskiego. Wówczas były prywatny detektyw stwierdził, że poinformował o wszystkim prokuraturę. Wskazał też, że we wszystko zamieszany jest znany były krakowski rajdowiec, który prowadził sklep z luksusowymi samochodami.

Zatrzymania

7 grudnia sześciu podejrzanych zostało zatrzymanych przez policję. Usłyszeli zarzuty udziału w grupie przestępczej, której przedmiotem działania były przestępstwa o charakterze karno-skarbowym, przeciwko dokumentom i pranie brudnych pieniędzy.

– Wśród zatrzymanych był także kierujący grupą przestępczą – dodaje Hnatko. Prokuratura wystąpiła do sądu o areszty tymczasowe.