News LoveKraków.pl

Wykup działek pod basen na południu Krakowa. Chęci są, co z pieniędzmi?

Tereny będące w sferze zainteresowań miasta fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wiosną tego roku były wiceprezydent Krakowa poinformował, że toczą się rozmowy z właścicielem działek w Borku Fałęckim. Miasto miało dojść do porozumienia w sprawie kupna terenów pod przyszły basen.

– Dobra wiadomość dla mieszkańców Borku Fałeckiego i okolic. Kończymy rozmowy z jedną z austriackich firm dotyczące wykupienia „Krakowianki”. To sporo hektarów zieleni, a także obiekty sportowe, które tam mogą powstać. Jestem przekonany, że to dobry prezent dla mieszkańców tego rejonu miasta, którzy od dawna dopominali się, by czasy świetności tych obiektów powróciły – napisał pod koniec lutego na platformie X były wiceprezydent i kandydat na to stanowisko Andrzej Kulig.

Dowiedzieliśmy się, że została ustalona kwota za jaką prywatna spółka - UBM Residence Park Zakopianka mogłaby sprzedać gminie nieruchomości. Urząd miasta poinformował, że jest to ponad 23 mln złotych. Od tego czasu nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie.

W maju tymi rewelacjami zainteresował się radny Bogusław Kośmider. Z odpowiedzi na jego interpelację wynika, że chodzi o dziewięć działek o łącznej powierzchni około 4,8 hektara. Problem jest jednak jeden: w budżecie nie ma środków na sfinalizowanie tej transakcji.

Prezydent Krakowa poinformował, że w kasie miejskiej na zadanie wykupu gruntów jest 5,5 mln złotych i pieniądze te są już rozplanowane. – Powyższa kwota przeznaczona jest m.in. na kontynuacje nabywania nieruchomości pod tereny zielone: park Rzeczny Drwinka, park Rzeczny Dłubnia, park Aleksandry, park Młynówka Królewska, park Ruczaj, Bagry Wielkie, park na os. Złocień, teren zielony na Wzgórzu Kaim, powiększenie terenu parku Reduta oraz regulacje stanów prawnych istniejących parków – wymienia Aleksander Miszalski.

Do sprawy wrócimy

Radny Bogusław Kośmider zwraca uwagę na to, że miasto toczy spory sądowe z właścicielami działek. – Moim zdaniem kupno tych działek może zamknąć ten problem. Według mnie łatwiej będzie znaleźć pieniądze na tę transakcję niż płacić w przypadku przegranych procesów i nic z tego nie mieć. A to, że na razie pieniędzy nie ma, to żadna nowość. Władze Krakowa muszą wybrać priorytety. Ja namawiam radnych w celu utworzenia koalicji, by rozwiązać tę sprawę – informuje były wiceprezydent Krakowa. Jak dodaje, po zakupie będzie czas, aby na spokojnie zagospodarować to miejsce.

– Już w sprawę jest zaangażowany radny Kekuś, a inni są w drodze. Tak „uratowaliśmy” park Duchacki, więc precedensy są. Trzeba wybrać czy w przyszłości płacić za przegrane procesy czy zapłacić za grunt i załatwić resztę. Czeka nas kolejny długi marsz, a efektem może i powinien być kolejny teren rekreacyjny, rozwiązanie kilku, ciągnących się od kilkudziesięciu lat sporów sądowych i w przyszłości odtworzone kąpielisko. Myślę, że warto. A jak już to będzie za te kilka-kilkanaście lat, to do basenu wskoczymy całą „solvayową koalicją” – dodaje Bogusław Kośmider.

– W Krakowie są miejsca, które wymagają wykupu i rewitalizacji, czym powinno się zająć miasto. W niektórych aspektach to właśnie gmina powinna podejmować inicjatywę, a nie tylko czekać – tak jest w tym przypadku, a także w przypadku parku Kolejowego czy terenów po Motelu Krak. Ten temat nie pojawiłby się, gdyby nie był ważny dla mieszkańców, więc moim zdaniem trzeba w przyszłości dokończyć to, co zaczęto – komentuje wiceprzewodniczący rady miasta Michał Drewnicki.

Przewodniczący komisji mienia rady miasta Tomasz Leśniak przyznaje, że o samej sprawie niewiele wie, jednak swoje zdanie i tak oparłby na tym, co przedstawi wydział skarbu. – Obecnie zajmujemy się pojedynczymi decyzjami związanymi z dużo mniejszymi kwotami – informuje.

Przypomnieć należy, że w 2021 roku Zarząd Infrastruktury Sportowej opracował koncepcję budowy Dzielnicowego Centrum Sportu i Rekreacji „Krakowianka”. W ramach inwestycji miałaby powstać kryta pływalnia z saunarium z siłownią czy salą do spinningu, hala sportowa z trybunami na około 200 osób i parking. Wtedy koszt został oszacowany na około 140 mln złotych.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Łagiewniki-Borek Fałęcki