Zamknęli zakopiankę, żeby położyć nad nią 8-tonową kładkę. Potrzebny był dźwig

fot. GDDKiA
W nocy z czwartku na piątek GDDKiA zamknęła zakopiankę w Głogoczowie na ponad godzinę. W tym czasie nad drogą została zamontowana 8-tonowa kładka.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała, że akcję położenia kładki na podporach rozpoczęto po północy. Konstrukcja została przywieziona do Głogoczowa (właśnie tam została zamontowana) specjalnym transportem. – Po godz. 1 zamknęliśmy całkowicie zakopiankę i rozpoczęliśmy montaż konstrukcji. Podnosił ją dźwig o maksymalnym udźwigu 80 ton. Po zamontowaniu kładki umożliwiliśmy o godz. 1:49 przejazd w kierunku Krakowa, a o 2:13 otworzyliśmy całkowicie ruch – przekazał Kacper Michna z GDDKiA.

Kładka nad zakopianką zastąpi dotychczasowe przejście dla pieszych koło przystanku Głogoczów Podlesie. Powstaje na trzech podporach – dwie są po obu stronach zakopianki, a trzecia w środku, między jezdniami. Konstrukcja będzie miała 3,4 m szerokości i 33,5 m długości i będzie biec 6 m nad DK7. Wejście na kładkę będzie dostępne za pomocą schodów oraz wind.

Głogoczowskim odcinkiem zakopianki każdego dnia przejeżdża ponad 52 tysiące pojazdów. Od 2017 roku było w tym miejscu pięć wypadków z udziałem pieszych. Nowa kładka zdecydowanie poprawi ich bezpieczeństwo. Koszt inwestycji to 5,4 mln zł. – Prace planujemy zakończyć jesienią tego roku – kwituje Michna.