Minionej nocy nad północną obwodnicą Krakowa, przy węźle Modlnica, zamontowane zostało przęsło nowej kładki pieszo-rowerowej. GDDKiA tłumaczy konieczność jej budowy przepisami i bezpieczeństwem, ale dla pieszych i rowerzystów oznacza ona wydłużenie trasy.
Kładka powstaje nad dotychczasową częścią północnej obwodnicy Krakowa, która formalnie jest drogą krajową nr 94. Piesi, którzy chcą poruszać się wzdłuż ul. Częstochowskiej, a więc przedostać się na drugą stronę węzła, korzystają dziś po prostu z ciągu pieszego wzdłuż głównej drogi i z przejść dla pieszych przez łącznice prowadzące do i z obwodnicy. Podobnie mogą poruszać się rowerzyści.
Idą zmiany
Problem w tym, że sytuacja w tym miejscu zmieni się zarówno od strony praktycznej, jak i formalnej. Z tym węzłem łączy się budowana obecnie ekspresowa część północnej obwodnicy Krakowa. Prace zbliżają się do końca i być może jeszcze w tym roku (w zależności od postępów na węźle w Mistrzejowicach) nowa trasa zostanie otwarta dla ruchu.
– Zgodnie z przepisami, na drogach ekspresowych i prowadzących do nich łącznicach nie może być przejść dla pieszych. S52 będzie się łączyła z ul. Częstochowską właśnie na węźle Modlnica. Na nowych łącznicach nie będą mogli poruszać się piesi. Dlatego też chcąc zachować możliwość przejścia pieszych i przejazdu rowerzystów budujemy ok. 400 m na zachód od ul. Częstochowskiej kładkę – tłumaczy Kacper Michna z małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Jak mówi, niezależnie od kwestii czysto formalnych, ma to znaczenie również dla bezpieczeństwa ruchu. – Natężenie ruchu samochodowego w tym miejscu na pewno wzrośnie. Poprowadzenie ruchu pieszego i rowerowego przez nową kładkę na pewno będzie bezpieczniejsze dla niechronionych uczestników ruchu – tłumaczy przedstawiciel GDDKiA.
Przęsło zamontowane
Docelowo na rozbudowę czeka również sama DK94, która ma zyskać dodatkowy pas i parametry drogi ekspresowej. Projekt kładki uwzględnia już tę planowaną zmianę. Będzie ona miała 70 m długości i 4 m szerokości.
Minionej nocy wykonawca zamontował ogromne przęsło nad jezdniami obwodnicy. Zostało ono dostarczone już miesiąc temu i czekało na montaż. Stalowy element waży 30,4 tony, ma 47 m długości i 3,2 m szerokości. – Żeby zamontować przęsło, musieliśmy całkowicie zamknąć ruch między węzłami Modlniczka i Modlnica. Operację zaczęliśmy o 23:00 Przęsło zostało ustawione na wcześniej wybudowanych podporach. Prace przebiegały sprawnie i o 23:40 mogliśmy ponownie otworzyć ten odcinek IV obwodnicy Krakowa dla samochodów – relacjonuje Kacper Michna.
Prace przy budowie kładki oraz dojść i dojazdów do niej mają się zakończyć w listopadzie. Wtedy też mają zostać zlikwidowane przejścia na łącznicach.
Dłuższa droga
Likwidacja przejść oznacza wydłużenie drogi zarówno dla pieszych, jak i dla rowerzystów. Kładka zlokalizowana jest ok. 400 m od ul. Częstochowskiej, co oznacza, że trzeba najpierw zboczyć do niej z głównej drogi wzdłuż łącznicy, a następnie wrócić, pokonując przy okazji różnicę wysokości.
– Mieszkańcy gminy Wielka Wieś będą mieli rowerowo jeszcze bardziej "pod górkę" niż do tej pory, jeśli chodzi o to połączenie z Krakowem – komentował na Facebooku Jarosław Tarański, prowadzący profil VeloMałopolska.
GDDKiA buduje obecnie również kładki piesze w Mogilanach i Głogoczowie na zakopiance.