Wypożyczalnia LajkBike. Jeśli będzie wielu chętnych, zdecyduje losowanie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Urzędnicy zapowiadają, że system długoterminowego wypożyczania rowerów LajkBike ruszy najpóźniej 1 września. Mają już przygotowany scenariusz na wypadek, gdyby liczba chętnych przekroczyła liczbę dostępnych rowerów.

Do dyspozycji mieszkańców będzie 250 rowerów elektrycznych i 500 standardowych. Za wynajem „elektryka” trzeba będzie zapłacić 79 zł za miesiąc, a w przypadku zwykłego roweru – 29 zł. To, jak duże będzie zainteresowanie, jest wielką niewiadomą. W Jaworznie, które niedawno jako pierwsze miasto zaoferowało długoterminowy wynajem, liczba zgłoszeń była nieco niższa niż liczba dostępnych jednośladów. W Krakowie zainteresowanie tematem jest duże, aczkolwiek na popularność wypożyczeni może wpłynąć fakt, że system ruszy z opóźnieniem względem wcześniejszych planów, po szkolnych wakacjach.

Zarząd Transportu Publicznego nie zna jeszcze dokładnej daty startu systemu, deklaruje jednak, że wszystko ma już przygotowane. Jak w takim razie ma wyglądać działanie wypożyczalni w praktyce?

Start systemu

Strona systemu nie jest jeszcze aktywna. Kiedy zostanie uruchomiona, będzie można tam zgłosić chęć wypożyczenia roweru, w wersji standardowej lub elektrycznej. – Jeśli liczba chętnych będzie większa niż liczba rowerów, zostanie przeprowadzone losowanie. Chcemy w ten sposób uniknąć sytuacji, w której wszyscy próbują się zalogować o tej samej godzinie, serwery miałyby problem, a użytkownicy byliby niezadowoleni. Będzie czas, żeby się spokojnie zapisać – tłumaczy Maciej Piotrkowski z Zarządu Transportu Publicznego.

Na początku będzie trzeba podać tylko część danych. Kiedy jednak przyszły użytkownik zgłosi się już po rower, będzie musiał podpisać umowę wynajmu, ze wszystkimi potrzebnymi informacjami.

Jeśli rower się zepsuje

W przypadku awarii roweru użytkownik będzie miał prawo do bezpłatnej naprawy. Będzie to można załatwić na dwa sposoby, zgłaszając to wcześniej poprzez stronę internetową. Jeśli przywieziemy rower do jednego z punktów (przy ul. Wielopole 1 lub przy ul. Przewóz 21), to obsługa będzie mieć dwa dni na usunięcie awarii. Jeśli nie chcemy lub nie możemy dostarczyć roweru, możemy go przypiąć w ogólnodostępnym miejscu, najlepiej przy stojaku, po czym zgłosić lokalizację w systemie. Wówczas jednak serwisanci będą mieć cztery dni na naprawę.

Taka dwu- lub czterodniowa naprawa nie wydłuża okresu wypożyczenia ani nie zmienia jego kosztów. Natomiast w przypadku gdyby serwisanci nie zmieścili się w tym wyznaczonym czasie, wydłużenie naprawy będzie uprawniało do przedłużenia okresu wypożyczenia o daną liczbę dni.

Odebrać naprawione rowery będzie można w jednym z dwóch wspomnianych punktów (ul. Wielopole i ul. Przewóz). Nowe rowery będą wydawane tylko na ul. Przewóz.

Jeśli się rozmyślimy

Rowery będzie można na okres od miesiąca do trzech miesięcy. Jeśli rozmyślimy się w trakcie rozpoczętego miesiąca, kwota za niewykorzystane dni nie zostanie nam zwrócona. Jeśli jednak wypożyczymy rower na dwa lub trzy miesiące, a zrezygnujemy przed rozpoczęciem drugiego lub trzeciego, to zapłacimy tylko za ten rozpoczęty.

A jeśli ktoś ukradnie?

Rowery są wyposażone w zintegrowane zapięcie. Jeśli nie zablokujemy jednośladu, nie wyjmiemy z niego kluczyka. – Jeśli użytkownik zabezpieczy właściwie rower i zostanie on ukradziony, nie ponosi odpowiedzialności – zapowiada Maciej Piotrkowski.