Wysadzony bankomat, próba rabunku przy banku i skok na jubilera – sprawcy tych przestępstw wciąż pozostają na wolności.
W styczniu 2019 roku doszło do jednego z bardziej spektakularnych rabunków ostatnimi czasy. Złodzieje wysadzili bankomat i ukradli kasetkę z pieniędzmi. Świadkowie powiedzieli policjantom, że sprawców było przynajmniej dwóch. Mundurowym nie udało się nikogo wytropić.
– Ta sprawa jest formalnie umorzona z powodu niewykrycia sprawców, ale pozostaje w naszym zainteresowaniu i istnieje możliwość wznowienia postępowania w razie uzyskania nowych istotnych informacji na temat sprawców – mówi Anna Wolak-Gromala z komendy miejskiej policji.
Napad przy banku
W październiku tego roku zrobiło się głośno o próbie rabunku osoby, która szła do banku mieszczącym się przy ul. Monte Cassino. Wtedy jednak sprawcy nic nie wskórali.
– Nic nie skradziono, mężczyzna schronił się w banku, a sprawcy zbiegli – informuje policjanta. Śledztwo wciąż się toczy. – Sprawcy nie zostali jeszcze zatrzymani – dodaje Wolak-Gromala.
Kilka dni później Krakowem wstrząsnęła wiadomość o kolejnym rabunku. Tym razem w galerii handlowej „Bonarka” ktoś włamał się do sklepu jubilerskiego i go okradł. Policja nie podała, jakiej wartości kosztowności padły łupem rabusiów.
I tym razem sprawcy nie zostali zatrzymani. – Nadal trwają czynności w tej sprawie. O dokonanych ustaleniach nie informujemy z uwagi na dobro sprawy – stwierdza Anna Wolak-Gromala z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Przy okazji tego wydarzenia, zapytaliśmy rzecznika komendy wojewódzkiej policji, czy w jakiś sposób te wydarzenia mogą się łączyć ze sobą. – Takie sprawy zawsze porównujemy ze sobą i badamy, czy nie mają związku – odpowiedział wtedy Sebastian Gleń.