MPK unieważniło wszystkie trzy przetargi na dostawę nowych tramwajów. Zapowiada przy tym, że jeszcze w lipcu ogłosi nowe postępowania.
Chodzi o zamówienie co najmniej 10, a maksymalnie 30 tramwajów w każdej z trzech kategorii: jedno i dwukierunkowych o długości 32-34 m oraz jednokierunkowych o długości 42-45 m. W maksymalnej wersji byłoby to więc aż 90 nowych tramwajów dla krakowskiego przewoźnika.
Na otwarcie ofert w przetargach trzeba było długo czekać. Trzy zamówienia zostały rozpisane jeszcze w grudniu, a otwarcie – po wielokrotnym przesuwaniu terminu – nastąpiło pod koniec czerwca.
Okazało się wówczas, że o zamówienia walczą tylko dwie firmy: Stadler Polska (który wcześniej dostarczał do Krakowa Lajkoniki) oraz turecka firma Bozankaya Otomotiv Makina İmalat İthalat Ve İhracat, przy czym w przypadku najdłuższych tramwajów zgłosiła się tylko firma z Turcji. Więcej o złożonych ofertach pisaliśmy tutaj:
Powrót na start
W środę MPK ogłosiło jednak, że przetargi zostały unieważnione. – Kryterium wyboru była nie tylko cena, ale także warunki techniczne. Zaproponowane oferty przekraczały zaplanowany budżet, a także w części nie spełniały wymogów formalno-merytorycznych – informuje przewoźnik w lakonicznym komunikacie. – Nowy przetarg planujemy ogłosić jeszcze w tym miesiącu – zapowiada.
Również oficjalne dokumenty opublikowane na stronie z przetargami nie przekazują zbyt wielu szczegółów. W przypadku przetargu, w którym zgłosiła się tylko Bozankaya, jako argument podano informację, że jedyna oferta podlegała odrzuceniu. W pozostałych dwóch natomiast widnieje argument, że jedyna ważna oferta przewyższa planowany budżet. Tymczasem oferty firmy Stadler były znacznie droższe niż konkurencji.
Biorąc pod uwagę fakt, jak długo trwało poprzednie postępowanie, można się spodziewać, że również i przy powtórnym zamówieniu nie obejdzie się bez zawirowań. MPK nie zapowiedziało jak dotąd, czy planuje powtórzyć przetargi w dokładnie tej samej formie, czy też można się spodziewać modyfikacji.