News LoveKraków.pl

Zamach na tradycję czy dostosowanie się do realiów? Zmiana nazwy uczelni nie wszystkim się podoba

fot. MK

Nazwa Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie będzie obowiązywała tylko do 19 grudnia. Tuż przed Bożym Narodzeniem 3700 osób będzie już studentami Akademii Kultury Fizycznej w Krakowie. Czy jest sens zmieniać i protestować?

Inicjatywa wyszła od rektora, prof. dr hab. Andrzeja Klimka. Poparły ją Senat i Rada Akademii Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie, pozytywne opinie wydało kilkanaście organizacji szkolnictwa wyższego w Polsce. Zmiana została wprowadzona na drodze ustawy, którą 28 listopada podpisał prezydent Andrzej Duda. Wprowadzenie zmian może kosztować uczelnię około 200 tys. zł.

Sprzeciwiają się zmianie nazwy AWF Kraków

3 grudnia wybraliśmy się na teren AWF przy al. Jana Pawła II.  Czworo studentów, z którymi rozmawialiśmy, o zmianie nazwy słyszała, ale powiedzieli, że nie ma to dla nich żadnego znaczenia lub nie widzą w tym nic złego. W opinii rektora, prof. dra hab. Andrzeja Klimka, społeczność krakowskiej AWF rozumie jaki jest cel zmiany nazwy. Na posiedzeniu Senatu wszyscy pracownicy Uczelni zagłosowali „za”. Wstrzymała się tylko trójka studentów, którzy nie uważali, że jest to zły pomysł. Wręcz przeciwnie – uznali tylko, że warto byłoby równocześnie zmienić nazwę wszystkich AWF-ów w AKF-y, co oczywiście nie jest możliwe ze względu na autonomię polskich szkół wyższych. Później zajmowała się tym Rada Uczelni, czyli najwyższy organ akademii, i wszyscy jednogłośnie opowiedzieli się za zmianą nazwy – mówi prof. Klimek.

Przeciwna zmianom jest część absolwentów. Dzwonią na uczelnię, w tym do sekretariatu rektora. Niemal 500 osób zebrało się w grupie stworzonej na portalu Facebook. Tam dyskutują, mobilizują się do nagłaśniania sprawy i wypowiedzi w mediach. – AWF ma długą historię i ugruntowaną markę, a poprzez zmianę nazwy może ucierpieć prestiż i rozpoznawalność instytucji. Nazwa AWF jest nie tylko rozpoznawalna, ale także historyczna i związana z tradycją wychowania fizycznego w Polsce. Zmiana nazwy może wpłynąć na utratę tego dorobku – tłumaczy Norbert Gotz, organizator akcji „Nie dla zmiany nazwy AWF”.

Zmiana nie dla samej zmiany

Logo obowiązujące od 20 grudnia 2024
Logo obowiązujące od 20 grudnia 2024

Po co w ogóle ta zmiana? Prof. Klimek wskazuje, że od dawna uczelnia nie kształci tylko na kierunkach związanych z wychowaniem fizycznym. Obecnie prowadzi 14 kierunków studiów, z których tylko trzy mają jakikolwiek związek z wychowaniem fizycznym. Dostaje się na nie niemal każdy chętny, bo na jedno miejsce jest 1,2 kandydat. Na najbardziej oblegany kierunek – fizjoterapię – jest ośmiu chętnych na jedno miejsce.

– Właściwie wszystko, czym się zajmujemy w zakresie działalności dydaktycznej, naukowej i organizacyjnej dotyczy nauk o kulturze fizycznej. Od kilkudziesięciu lat posiadamy uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora i doktora habilitowanego nauk o kulturze fizycznej, powadzimy szkołę doktorską nauk o kulturze fizycznej. Najprostsza definicja kultury fizycznej mówi, że jest to „ogół zachowań mających na celu dbałość o zdrowie, poprawę postawy oraz prawidłowy rozwój psychofizyczny człowieka”. Zatem wszystko, co związane z dobrostanem, ze zdrowiem, z dbałością o zdrowie, z prawidłowym rozwojem człowieka, mieści się w definicji kultury fizycznej. Ciąg dalszy definicji KF mówi, że „do form uczestnictwa w kulturze fizycznej zalicza się: wychowanie fizyczne, sport, turystykę, rekreację i rehabilitację medyczną. Wychowanie fizyczne to zwyczajne zawężenie zakresu naszej działalności. Wiele osób niezwiązanych ze szkolnictwem wyższym często dziwi się na przykład, że w szpitalach pracują fizjoterapeuci po AWF – mówi rektor Klimek.

AGH nie zmienia

Wskazuje, że AWF nie będzie pierwszą krakowską uczelnią, która zmienia nazwę. Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna stała się Akademią Sztuk Teatralnych, a Uniwersytet Pedagogiczny Uniwersytetem Komisji Edukacji Narodowej. – Świat idzie do przodu dlatego merytorycznych argumentów służących rozwojowi akademii nie powinno się odrzucać. Jedynym argumentem przeciw zmianie nazwy jest tradycja, która jednak nie może być elementem hamującym rozwój uczelni.

Pytamy o Akademię Górniczo-Hutniczą (AGH), która też nie kształci tylko górników i hutników, a nie planuje zmieniać nazwy. Rektor Klimek i na to ma odpowiedź. – Taka uczelnia jak AGH, jest marką na całym świecie. Gdyby zmienili nazwę na przykład na Uniwersytet Techniczny, staliby się jednym z kilkunastu uniwersytetów technicznych w Polsce, niczym by się nie wyróżniali. Jest to zatem zupełnie inna sytuacja. Żadna akademia wychowania fizycznego nie jest marką znaną na całym świecie, a w Polsce, jak wiadomo, jest sześć AWF-ów. Właśnie dlatego, jako liderzy zakresu oferty dydaktycznej dla studentów, chcemy się w ten sposób wyróżnić. Mamy najszerszą ofertę, podeszliśmy najszerzej do nauk o kulturze fizycznej w zakresie kierunków studiów. Chcemy zatem zmienić nazwę będąc liderem rozszerzania oferty edukacyjnej dla studentów – mówi rektor krakowskiej AWF.

Nowa nazwa przystanku

Fot. MK
Fot. MK

W Zarządzie Transportu Publicznego zapytaliśmy o przyszłość przystanku „AWF/PK” na al. Jana Pawła II. Sebastian Kowal powiedział nam, że nazwa zmieni się na „AKF/PK”. Jednak nie od razu. – Zrobimy to w czasie wprowadzenia większych zmian w rozkładzie jazdy, prawdopodobnie przed feriami – tłumaczy przedstawiciel jednostki.