W sobotę po godzinie 20:20 krakowscy strażacy otrzymali informację, że w Archiwum Urzędu Miasta Krakowa przy ul. Na Załęczu 3 wybuchł pożar. Ogień zajął dwie z trzech istniejących hal magazynowych. Strażacy wyburzają część ściany, aby móc dostać się do środka.
– Pożarem objęte są dwie hale. W pierwszej pali się parter, a w drugiej dodatkowo druga kondygnacja – mówi Łukasz Szewczyk, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 Krakowie.
Historia Krakowa okresu PRL-u i XX wieku
Ze słów pracowników archiwum wynika, że zniszczeniu mogły ulec (zarówno na skutek spalenia oraz zalania wodą) najcenniejsze zbiory, takie jak książki meldunkowe czy dokumentacja historyczna najwyższej kategorii A. W halach przechowywane były również dokumenty ze zlikwidowanych jednostek miasta: 14 domów dziecka, 4 żłobków, 19 przedszkoli, 18 szkół podstawowych, 9 gimnazjów, 22 zespołów szkół, 21 zawodówek i techników czy 8 liceów.
W archiwum znajdowała się pełna dokumentacja funkcjonującej w 1945-1957 Miejskiej Rady Narodowej Krakowa, czterech urzędów dzielnicowych działających między 1975 a 1990 rokiem a także szereg innych jednostek, jak Dyrekcji Rozbudowy Miasta Krakowa, Miejskiego Biura Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej czy stowarzyszenia przygotowującego planowane Zimowe Igrzyska Europejskie w 2022 roku.
Do hal przy ul. Na Załęczu trafiały również dokumenty spraw, które zostały zakończone w Urzędzie Miasta Krakowa, jak np. pozwoleń na budowę, przetargów czy szeregu opinii prawnych.
Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa w rozmowie z LoveKraków.pl mówi, że nie ma jeszcze potwierdzenia, które konkretnie dokumenty uległy zniszczeniu.
Płoną nowe budynki
Pożar wybuchł w dwóch budynkach. Pierwszy obiekt został oddany do użytkowania w połowie 2018 roku. Za przygotowanie nowej siedziby miejskiego archiwum odpowiedzialny był specjalnie utworzony przez prezydenta komitet sterujący, na czele którego stanęła dyrektor magistratu Marta Nowak, ówczesna dyrektora wydziału inwestycji Janina Pokrywa oraz dyrektor Urzędu Stanu Cywilnego Edmund Olczak.
Druga nowa hala została oddana w 2019 roku. W budynkach zamontowano czujniki sygnalizujące pożar oraz stałe urządzenia gaśnicze aerozolowe (z których ma się wydobywać materiał gaszący w 70% składający się z soli potasowych). Cała instalacja musiała wcześniej uzyskać akceptacje Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Na miejscu pożaru pracuje inspektor nadzoru budowlanego a także prokuratura. Pojawił się również prezydent Jacek Majchrowski oraz sekretarz Krakowa Antoni Fryczek. – Sytuacja jest bardzo trudna ze względu na dużą ilość materiału palnego, wysokie regały, duże zadymienie, do tego dochodzi niska temperatura na zewnątrz i silny wiatr – poinformował prezydent.