Najpierw przytułek dla ofiar wojny, potem szkoła zawodowa dla dziewcząt, a dziś dom dla sztuki. Zakończył się remont nowej siedziby Akademii Sztuk Pięknych przy ul. Syrokomli 21.
Zabytkowy budynek dawnej Szkoły Przemysłowej Żeńskiej Akademia Sztuk Pięknych kupiła od miasta w 2015 roku za kwotę 8,4 mln zł. Przebudowa obiektu rozpoczęła się dwa lata później. W poniedziałek, 2 października, zostały zaprezentowane efekty trwającego ponad 6 lat remontu.
– Kraków jest takim specyficznym miastem, gdzie zawsze tradycja łączy się z nowoczesnością. I jak popatrzymy na ten budynek, to możemy powiedzieć, że on jest tego najlepszym przykładem. Z jednej strony mówimy o tradycjach głównie szkolnych. Odzieżówka, która tutaj istniała przez całe lata, wpisała się jako żeńska szkoła odzieżowa. Z drugiej strony równocześnie powstawał zalążek Wydziału Architektury i Grafiki. I to się w sumie połączyło. Połączyło się w ten sposób, że powstała zupełnie nowa jakość – mówił podczas uroczystego otwarcia budynku Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.
Dom dla sztuki
Nowa siedziba ASP ma stanowić miejsce otwarte dla publiczności, tworzące spójną całość z przestrzeniami dydaktycznymi. Wewnątrz będą mieścić się dwa wydziały uczelni: Wydział Grafiki oraz Wydział Architektury Wnętrz.
Swoje miejsce znajdą tu nowoczesne pracownie druku trójwymiarowego i wycinarek laserowych, modelarnie meblowe, a także pracownie projektowania komputerowego i galeria. Nie zabraknie również tradycyjnych pracowni grafiki warsztatowej, pracowni malarskich i rysunku. Powierzchnia budynku to blisko 5 tys. mkw.
– To dzieło wielu osób, wielu przyjaciół akademii, wielu maniaków i tych, którzy wiedzą, że to jest nasz dom i go potrzebujemy – podkreślił prof. Andrzej Bednarczyk, rektor Akademii Sztuk Pięknych. – Sztuka może rodzić się wszędzie i pomimo wszystko. Gdybyśmy nie mieli domu, to przecież nie przestalibyśmy tworzyć. Z drugiej jednak strony potrzebujemy miejsca, ponieważ artysta i artystka, designer i designerka, ale też konserwatorzy to takie istoty, które ja porównuję do skorupiaków. Osoba, która tworzy staje się w tym momencie bezbronna, ponieważ cała uwaga koncentruje się na wydobywaniu kształtów i idei. To napięcie pomiędzy twórczynią i twórcą a obiektem, który powstaje, jest potężne. I my potrzebujemy skorupy. Potrzebujemy miejsca, w którym czujemy się bezpiecznie, w którym możemy sobie pozwolić na bezbronność – stwierdził rektor ASP.
Gruntowna modernizacja
Aby zabytkowy budynek mógł stać się domem dla sztuki, konieczny był gruntowny remont. W ramach prac wymieniono stropy, a także adaptowano poddasze, gdzie znalazły się pracownie. Ponadto budynek został dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Wymieniono również instalację centralnego ogrzewania, zainstalowano nowoczesny system oświetleniowy, wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła i system zarządzania energią dla obiektu.
Koszt całej inwestycji wyniósł ponad 55 mln zł. Część prac modernizacyjnych i adaptacyjnych została sfinansowana ze środków unijnych. Z kolei blisko 40 mln złotych to wsparcie ze strony ministerstwa.
– Jestem pewien, że w murach tego wspaniale odnowionego budynku, dzięki utalentowanym studentom i wspomagającym pedagogom, nie zabraknie okazji do twórczych działań i wspaniałych artystycznych przeżyć – podkreślił w liście Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Od przytułku po nową siedzibę ASP
Obiekt przy ul. Syrokomli 21 w Krakowie został wybudowany w latach 1913-1921 według projektu architekta Jana Zawiejskiego. W czasie I wojny światowej i tuż po niej pełnił rolę samoistnego przytułku dla ofiar. Dopiero kilka lat później został wykończony, stając się szkołą zawodową dla dziewcząt.
Do 2012 roku budynek był siedzibą Zespołu Szkół Odzieżowych nr 1 w Krakowie. Trzy lata później stał się własnością Akademii Sztuk Pięknych.