Małopolski konserwator zabytków prowadził dwa postępowania, dotyczące działań biznesmena z Podhala. Chodzi o budynki przy ulicach Szpitalnej i Krowoderskiej.
Końcem ubiegłego roku w mediach lokalnych pojawiła się informacja, że znany nowotarski biznesmen trafił do więzienia. Chodziło o jazdę samochodem bez wymaganych uprawnień. Kara? Pięć miesięcy za kratkami. Wcześniej mężczyzna dał się poznać z kontrowersyjnej działalności, również w Krakowie. Skończyła się postępowaniami, prowadzonymi przez małopolskiego konserwatora zabytków. Sprawdzamy, na jakim są etapie.
Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie badał m.in. sprawę historycznego budynku przy ulicy Krowoderskiej 8, w którym, jak wynikało z ustaleń WUOZ, przedsiębiorca bez pozwolenia zamurował okna sali gimnastycznej. Stało się to niemałym problemem dla szkoły, która znajduje się w murach zabytkowej nieruchomości. Utrudniona była m.in. wentylacja sali gimnastycznej. Biznesmen bronił się tłumacząc, że wymieniona została jedynie substancja, a okna były zamurowane już wcześniej. Dyrekcja szkoły dementowała te informacje, wskazując, że okna były odsłonięte.
Co w tej sprawie ustalił WUOZ? Urzędnicy stwierdzili, że okna zostały samowolnie zamurowane od zewnątrz. – Wydano nakaz przywrócenia zabytku do poprzedniego stanu – poinformowano nas w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków. Jednak od tej decyzji wpłynęło odwołanie, które zostało przekazane do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Na ten moment nie ma decyzji organu drugiej instancji – twierdzą przedstawiciele małopolskiego konserwatora.
Przypomnijmy, że budynek Związku Młodzieży Chrześcijańskiej YMCA przy Krowoderskiej został wpisany do rejestru zabytków na podstawie decyzji z 2019 roku. Powstał w latach 1925-1926 według projektu Wacława Krzyżanowskiego, architekta okresu międzywojennego. – Budynek posiada wartość historyczną jako materialne świadectwo ruchu i działalności Związku Młodzieży Chrześcijańskiej – przekonują w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków.
Znajdują się w nim duża sala gimnastyczna oraz kryty basen, a na dachu korty tenisowe i boisko sportowe. – Zabytek posiada także wartości artystyczne. Został zaprojektowany w duchu modernizmu z elementami art deco i funkcjonalizmu. Prosta bryła, oszczędny, geometryczny detal parteru, kompozycja elewacji oraz wysoki standard wykończenia wnętrz podkreślają wartość zabytkową powstałego w okresie II RP budynku – kwitują przedstawiciele małopolskiego konserwatora.
Bez pozwolenia
Do WUOZ trafiła również sprawa budynku przy ulicy Szpitalnej 4. Urzędnicy stwierdzili, że w nieruchomości prowadzone były roboty budowlane bez pozwolenia konserwatorskiego. – W poziomie piwnic została usunięta posadzka, a dolna część tylnej ściany piwnicy została przemurowana szarymi pustakami – wyliczają w urzędzie. Stwierdzono również liczne uszkodzenia ściany. WUOZ nałożył karę pieniężną na przedsiębiorcę (urząd nie podaje kwoty), ale została uchylona przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. – Postępowanie administracyjne po uchyleniu decyzji jest w toku – dodają w kancelarii WUOZ.
Budynek przy ul. Szpitalnej 4 jest wpisany do rejestru zabytków. Jego historia sięga drugiej połowy XV wieku. W 1898 roku została przebudowana według projektu polskiego architekta Władysława Ekielskiego. Z tego okresu pochodzi obecny wystrój elewacji i klatka schodowa. – Budynek stanowi przykład kamienicy krakowskiej o kilku czytelnych nawarstwieniach stylowych, pochodzących z różnych epok historycznych (XV-XIX). Jest cennym elementem układu urbanistycznego Śródmieścia – podkreślają w WUOZ.
Pęknięcie ściany
Wspomnijmy, że w minionych latach głośna była sprawa pęknięcia, jakie pojawiło się w ścianie kamienicy przy ulicy Szpitalnej 4. Stanowiło to zagrożenie dla sąsiedniego, cennego zabytku: Prałatówki Kościoła Mariackiego. Ostatecznie została naprawiona.
W sprawach budynków przy ulicy Krowoderskiej i Szpitalnej nowotarski biznesmen występował jako współwłaściciel tych nieruchomości.