Zarząd Zieleni Miejskiej opublikował materiały z wtorkowego spotkania konsultacyjnego w sprawie Bulwarów Wiślanych. Urzędnicy przedstawili na nim z jednej strony historię bulwarów i występujące tam problemy, jak i pomysły na zmianę tego stanu rzeczy. Droga do realizacji wciąż jest jeszcze długa.
Jako problemy Bulwarów Wiślanych wskazano m.in. konflikt pomiędzy pieszymi a rowerzystami, wynikający z braku rozdzielenia przestrzeni dla nich przeznaczonej, przy równoczesnym dużym natężeniu ruchu. Problemem jest też stan nawierzchni i chaos zagospodarowania, czego dowodem jest np. niespójność wyglądu małej architektury.
Są też i takie miejsca, nawet przy samym Wawelu, które zupełnie nie pasują estetyką do rangi miejsca, a także przestrzenie, które nie pełnią żadnej funkcji, choć mogłyby być dużo lepiej wykorzystane. Nie brakuje też barier utrudniających poruszanie się osób na wózkach, rolkach czy hulajnogach, a wydeptane przez lata ścieżki wyraźnie pokazują, gdzie potrzebne byłyby nowe zejścia czy zjazdy. Całość opublikowanych materiałów jest dostępna TUTAJ.
Główne założenia
Założeniem pierwszego etapu zagospodarowania Bulwarów Wiślanych jest przede wszystkim rozdzielenie ruchu pieszego i rowerowego – tam, gdzie jest to możliwe. Ze względu na zapisy planu miejscowego, dostępna szerokość pozostałaby taka sama, ale z pasem zieleni pomiędzy częścią pieszą i drogą dla rowerów. Znalazłyby się tam ławki, krzewy czy latarnie.
Drugie założenie to stworzenie nowych miejsc do odpoczynku i rekreacji. Mogłyby się tam znaleźć np. stoliki, nowe nasadzenia i bardziej przyjazna, drewniana nawierzchnia. Na wizualizacjach zwraca uwagę duża liczba ławek. W rejonie Galerii Kazimierz ZZM proponuje plac zabaw.
Na wyznaczonych odcinkach, np. w rejonie ulic Skawińskiej i Rybaki, Podgórskiej i Mostowej, Podgórskiej i Starowiślnej miałby powstać górny bulwar. Również tam można byłoby spacerować czy usiąść na nowych ławkach zwróconych w stronę Wisły.
17 hektarów
Propozycja ZZM zakłada posadzenie 55 000 krzewów i bylin oraz 400 drzew. Zmiany miałyby objąć 17 hektarów terenu, co daje przybliżony koszt na poziomie 42,5 mln zł. Nie pieniądze są jednak tutaj największą przeszkodą, a uwarunkowania formalne, w tym zapisy planu miejscowego. Obecny nie pozwala na jakąkolwiek zmianę, a prace nad nowym ciągną się już bardzo długo i nie wiadomo, jaki osiągną skutek, m.in. ze względu na brak pozytywnej opinii konserwatorskiej. O Bulwarach Wiślanych mówił w niedawnym wywiadzie prezydent Jacek Majchrowski: