Ktoś zniszczył 70 znaków drogowych na ul. Dietla

ZIKiT fot. Marek Marszałek

Ponad 3,5 tys. złotych kosztować będzie naprawa 70 znaków drogowych i słupków, które w ostatnim czasie zostały uszkodzone na jednej ulicy w centrum Krakowa i to prawdopodobne w ciągu jednej nocy. To niechlubny rekord.

– Wszystko wskazuje, że to był po prostu akt wandalizmu. Zgłosimy sprawę policji – zapowiada inspektor ZIKiT. W Krakowie stoi kilka tysięcy znaków i są one kontrolowane z częstotliwością przynajmniej raz na tydzień. W miniony piątek drogowcy zauważyli jednak niecodzienny widok: na ul. Dietla większość znaków i słupków było przekręconych, pokrzywionych lub oklejonych naklejkami.

– Mamy wrażenie, że w nocy z czwartku na piątek ktoś celowo uszkadzał napotkane na drodze znaki. Naprawa kosztować będzie 3 640 zł i jest to rekordowa skala zniszczeń w jednym miejscu i czasie w Krakowie – informuje pracownik ZIKiT.

ZIKiT prosi o zgłaszanie

Do tej pory najczęstszą przyczyną uszkodzeń były przede wszystkim kolizje drogowe, lub np. niewłaściwe parkowanie samochodu. W skali całego miasta do takich usterek dochodziło maksymalnie kilkanaście razy dziennie. Teraz mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacja, a każda taka naprawa pokrywana jest z publicznych pieniędzy.

ZIKiT apeluje do mieszkańców, aby reagowali i informowali o takich wydarzeniach Straż Miejską, a jeśli przy zniszczeniach nie będzie już sprawców – całodobową dyspozytornię ZIKiT, pod nr tel. 12 616755. ZIKiT na bieżąco realizuje takie naprawy. W przypadku ul. Dietla usunięto już większość usterek, trwają jeszcze naprawy tych znaków, przy których konieczne było użycie palnika.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto