Na ratunek kinu Ars. Trwają poszukiwania nowej siedziby

Kino Ars fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Początkiem 2019 roku rusza remont w kamienicy znajdującej się na rogu ul. Tomasza i św. Jana. W budynku mieści się jedno z najbardziej znanych w Krakowie kin studyjnych – Ars. Przed jego właścicielami nie lada wyzwanie – na czas remontu muszą znaleźć nową siedzibę. I tu zaczynają się schody…

W jakie miejsce przenieść kino? Oto jest pytanie! I od dłuższego czasu spędza sen z powiek właścicielom kina Ars. A czasu zostało naprawdę niewiele – już za pół roku w dotychczasowej siedzibie rozpocznie się remont, który ma w założeniu potrwać dwa lata.

„Sytuacja jest kiepska”

Podczas wtorkowego posiedzenia komisji kultury radni dyskutowali o przyszłości tego najstarszego kina studyjnego w Polsce, działającego  z przerwami od 1916 roku.

– Obecna sytuacja jest naprawdę kiepska. Do czasu rozpoczęcia prac musimy się wyprowadzić, a nowe lokum przystosować do potrzeb kina. Poszukiwaliśmy odpowiedniego miejsca, pomagało w tym również miasto, ale jak dotąd nie udało się znaleźć niczego, co byłoby dostosowane do potrzeb sali kinowej – tłumaczyła Ludmiła Kucharczyk, obecna właścicielka kina Ars.

Dlatego też „Ars” zwrócił się o pomoc do radnych w celu znalezienia odpowiedniego budynku.

– Jeżeli mają państwo jakieś propozycje, może będziecie w stanie zasugerować miejsca, w których mogłoby funkcjonować kino. Uważam, że jako radni możemy się w to włączyć, pełniąc rolę mediatorów. Gdyby doszło do sytuacji, w której podmiot, do którego się odzywacie nie odpowiada, możemy służyć naszą pomocą – zwróciła się do uczestników spotkania przewodnicząca komisji kultury, Małgorzata Jantos.

Czy znajdzie się miejsce dla kina?

– Zrobiliśmy rekonesans razem z Zarządem Budynków Komunalnych. Rzeczywiście w centrum i jego okolicach nie ma odpowiedniego obiektu. Trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie tego kina w jakichś innych dzielnicach miasta. Sugerowałbym porozumienie z Fortami Kleparz, które robią wiele interesujących przedsięwzięć kulturalnych – sugerował Andrzej Kulig, wiceprezydent Krakowa.

Oprócz powyższej lokalizacji, w trakcie posiedzenia padły propozycje takie jak krakowskie uczelnie czy budynek Dworca Głównego.

Trwają poszukiwania

– Nie chodzi o cały kompleks, ale o jakiekolwiek miejsce, w którym moglibyśmy działać na czas remontu. Szukam go już od pół roku i nie jestem w stanie niczego znaleźć. Wszystko jest w rękach prywatnych właścicieli. I tu pojawiają się problemy – oni albo nie są w stanie rozmawiać, albo budynki są nieprzystosowane do stworzenia kina w środku. Dlatego apelujemy – jeżeli ktoś ma pomysł, gdzie mogłoby się przenieść kino Ars, prosimy o kontakt – powiedziała nam po komisji Ludmiła Kucharczyk.

Dodaje, że ze strony właścicieli obiektu uzyskali obietnicę, że będą mogli wrócić po zakończonych pracach do sali Sztuki. Jednak teraz trzeba się skupić na najbliższych miesiącach działalności.

– Ze wszystkich propozycji, które padły na komisji najbardziej interesująco prezentuje się Dworzec Główny. Zacierałam na niego ręce dawno temu, ale uzyskaliśmy odmowę. Jeśli chodzi o Forty Kleparz, otrzymałam propozycję organizowania seansów w każdy czwartek, gdzie mielibyśmy wnosić wszystkie projektory i ekrany – opowiada Ludmiła Kucharczyk.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here