Opiekun dla smoka poszukiwany. Zadba, by dobrze zionął

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

24-godzinny dozór, usuwanie awarii, zgłaszanie aktów wandalizmu czy regulacja długości płomienia – to tylko część zadań firmy, która zajmie się opieką nad rzeźbą Smoka Wawelskiego na Bulwarach. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu poszukuje dla niej nowego opiekuna, na trzy najbliższe lata.

Jak mówi rzecznik prasowy ZIKiT Michał Pyclik, choć rozpisany w ubiegłym tygodniu przetarg nie przynosi istotnych zmian względem poprzedniej umowy, to z punktu widzenia miasta ważne zadanie. – To bardzo rozpoznawalna rzeźba, znana wszystkim krakowianom i przyciągająca wielu turystów. Ale żeby smok zionął, trzeba go na bieżąco serwisować – podkreśla.

Tak więc nowy opiekun figury będzie miał przed sobą odpowiedzialne zadanie. Zgodnie z przetargowymi dokumentami, musi zadbać o to, by smok zionął ogniem co trzy minuty przez całą zimę (od połowy listopada do połowy marca). W lecie smok ma trochę mniej pracy: w ciągu dnia zionie co trzy minuty, ale w nocy tylko co pięć.

Liczy się szybkość reakcji

Firma musi zapewnić 24-godzinny dozór, łącznie z niedzielami i świętami. Oprócz kwoty, istotny jest czas reakcji na zgłoszenie o awarii – firmy, które zmieszczą się w dwóch godzinach, będą wyżej punktowane, a te, które zadeklarują czas wyższy niż cztery godziny, automatycznie zostaną odrzucone.

Wszystkie bieżące naprawy i konserwacje, od instalacji sterującej przez palnik aż po żarówki, będą zadaniem zwycięskiej firmy. W przypadku poważniejszych awarii czy dewastacji koszty pokryje ZIKiT.

Umowa z nowym operatorem zostanie podpisana na okres do końca 2020 roku.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto