Centralne Biuro Śledcze zatrzymało pięciu pseudokibiców krakowskich, którzy chcieli przemycić marihuanę wartą blisko 2 mln złotych. Narkotyki miały trafić na małopolski rynek z jednego z krajów UE. Przemytnikom grozi kara do 3 lat więzienia.
– Funkcjonariusze CBŚP i SG namierzyli w Krakowie miejsce, gdzie mógł się znajdować punkt przerzutowy narkotyków. Policjanci postanowili zorganizować zasadzkę – mówi kom. Agnieszka Hamelusz z CBŚP. – Funkcjonariusze podejrzewali, że osoby uwikłane w narkotykowy proceder mogą mieć broń palną i zachowywać się niebezpiecznie podczas zatrzymania. W związku z tym działania prowadzone były z udziałem policyjnych antyterrorystów – dodaje policjantka.
Ostatecznie zatrzymano pięć osób w wieku od 28 do 40 lat. Policjanci zabezpieczyli 65 kg marihuany, haszysz, dwa pojazdy oraz blisko 70 tys. złotych w gotówce.
„Hurtownicy”
– Członkowie rozbitej grupy przestępczej zajmowali się przemytem hurtowych ilości narkotyków z terenu jednego z krajów Unii Europejskiej, a następnie rozprowadzaniem tych narkotyków głównie w środowisku krakowskich pseudokibiców, którzy byli odbiorcami „pół-hurtowymi”. Jak ustalili policjanci, sprzedaż odbywała się – później już w kręgach detalicznych – przede wszystkim w Małopolsce – informuje komisarz Hamelusz.
Mężczyźni zostali już przesłuchani. Prokurator przedstawił im zarzuty udziału w grupie przestępczej, a także posiadanie celem wprowadzenia do obrotu znacznej ilości środków odurzających. Sąd na wniosek prokuratury zastosował tymczasowy areszt.