W miejscu istniejącej pętli autobusowej „Mistrzejowice” nie powstanie – przynajmniej na razie – terminal autobusowy z wielkopowierzchniowym marketem. Postępowanie w sprawie wydania warunków zabudowy zawieszono na dziewięć miesięcy. Miasto przygotowuje obecnie plan zagospodarowania przestrzennego tego terenu.
Terminal czy market?
O planach budowy terminalu wraz z budynkiem usługowo-handlowym zrobiło się głośno w październiku. Obiekt miałby powstać na terenie obejmującym istniejącą pętlę oraz tereny zielone obok niej i za nią. Zamierzenia inwestora wywołały sprzeciw mieszkańców. Uznali oni, że ujęcie w nazwie inwestycji terminala autobusowego jest tylko manipulacją i przykrywką dla budowy – niepotrzebnego ich zdaniem – kolejnego marketu w tej okolicy.
Zarząd dzielnicy wystosował w tej sprawie pisma do prezydenta miasta i do Wydziału Architektury i Urbanistyki. Zwracał w nich uwagę na potrzebę konsultowania tak istotnych decyzji z mieszkańcami. W pismach znalazła się cała lista argumentów przeciwko budowie nowego terminala.
Już wyremontowali perony
Zarząd Dzielnicy wyliczał, że inwestycja miałaby powstać na terenie, w który w ostatnich latach zainwestowane zostały spore fundusze: zaprojektowano i wybudowano chodniki oraz wyremontowano trzy perony autobusowe. – Jednoznacznie z tego wynika, że nie potrzebujemy wspaniałomyślnej przysługi, jaką oferuje inwestor w sprawie peronów – czytamy w piśmie do prezydenta.
Autorzy listu zwracali też uwagę na konieczność wycięcia na potrzeby inwestycji wielu drzew i krzewów. – Sam fakt dopuszczenia decyzji, która kosztem zniszczenia zieleni preferuje budowę pawilonu, jest skandalem. (…) Czyżby wydział nie pamiętał, że cały teren wchodzi w skład Zespołu Parkowego Mistrzejowice pn. Polana Nagłowicka? – pytali. Podkreślili, że budowa częściowo kolidowałaby z rezerwą terenową pod budowę linii tramwajowej Meissnera–Mistrzejowice i że w tym rejonie funkcjonuje już wystarczająca liczba pawilonów handlowych.
Plan miejscowy ma priorytet
Przeciwnicy inwestycji mają już pierwsze powody do zadowolenia. Prezydent zawiesił na dziewięć miesięcy postępowanie w sprawie ustalenia warunków zabudowy. Wynika to z tego, że na ostatniej sesji rady miasta radni podjęli decyzję o sporządzeniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru „Mistrzejowice–ks. Kazimierza Jancarza”. Od 21 listopada do końca roku wszystkie zainteresowane sprawą osoby i instytucje mogą zgłaszać do urzędu swoje uwagi i propozycje.
– To tylko zamrożenie sprawy na kilka miesięcy – ostrzega przed przesadnym optymizmem radny dzielnicy Maciej Olszański. – Teraz rozpocznie się przeciąganie liny pomiędzy inwestorem a stroną, która chce zablokować budowę. My planujemy zebrać jak największą liczbę opinii ekspertów, by skutecznie uargumentować nasze stanowisko – mówi. Jeśli plan miejscowy nie zostanie uchwalony przed końcem okresu zawieszenia postępowania, przeciwnicy budowy planują złożenie wniosku o przedłużenie tego terminu.
