W ciągu najbliższych tygodni mieszkańcy będą się mogli zapoznać z poprawioną po konsultacjach propozycją uchwały krajobrazowej. Dokument będzie regulował m.in. kwestię reklam w przestrzeni miasta. Wiceprezydent Koterba zdradza, że zmiany nie spełnią wszystkich oczekiwań przedsiębiorców. Pozostanie też zapis o zakazie grodzenia osiedli.

Uchwała krajobrazowa przechodzi teraz uzgodnienia, które potrwają ok. 30 dni. Po tym czasie mieszkańcy poznają jej poprawioną wersję i zobaczą, jakie zmiany zostały wprowadzone. – Od razu powiem, że nie są to zmiany tak liberalne, jak oczekiwali przedsiębiorcy. Trzeba pamiętać, że wszyscy musimy zadbać o ład w przestrzeni miasta – mówi Elżbieta Koterba, wiceprezydent miasta.

Wyjaśnia, że dopracowane zostały m.in. zasady lokalizowania reklam na ulicach wlotowych, wyznaczono przewidziane dla nich miejsca. Nie ma już też niejasności co do tzw. okrąglaków, które są w miejskiej przestrzeni mile widziane.

Niegrodzenie to priorytet

W uchwale pozostały zapisy, które budzą sporo emocji zarówno wśród przeciwników, jak i zwolenników. – Pozostała koncepcja niegrodzenia osiedli wielorodzinnych. Ta koncepcja jest utrzymana, mieszkańcy nadal uważają, że jest to jeden z priorytetów tej uchwały – przekonuje wiceprezydent.

Z przestrzeni miasta nie znikną natomiast „żywe reklamy” – osoby w przebraniach przechadzające się uliczkami centrum. – Zgodnie z ustawą nie mamy tutaj możliwości ingerencji. Nie ma punktu, który pozwoliłby się nam do nich odnieść. Każdy może się ubrać tak jak chce – stwierdza.