W tym roku turyści zostawili w Krakowie 5,4 mld złotych

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Więcej turystów, w tym zagranicznych, przełożyło się na większą ilość pieniędzy, jaka przeszła przez ręce krakowian w tym roku. W sumie odwiedzający nasze miasto zostawili w nim 5,4 mld złotych. To oczywiście nie jest równoważne z wpływami do kasy miasta. Na takie wyliczenia trzeba poczekać.

W tym roku do Krakowa przyjechało ponad 12,1 mln odwiedzający, z czego turystów jako takich było mniej więcej 8,5 mln. – W stosunku do 2015 roku zanotowaliśmy ponad 20% wzrost. W skali Europy, ale również świata  - można tu mówić o ewenemencie – zaznaczył prof. Tadeusz Grabiński, który koordynował badania.

W większości byli to Polacy, którzy stanowili 68% całości. Najczęściej przyjeżdżali z Małopolski, Śląska i Mazowsza. Najmniej chętnie odwiedzają nas mieszkańcy Podlasia, Warmii i Mazur oraz z województwa opolskiego.

Wśród zagranicznych dominowali, jak zawsze zresztą, obywatele Wielkiej Brytanii, choć trzeba wspomnieć, że w tym roku było ich mniej, jeśli popatrzymy na 2015 rok. Ich udział w rynku wynosi 13%. Na drugim miejscu znaleźli się Niemcy (11%), a na trzecim Włosi (10%). Zaskoczeniem jest dość wysoki udział Hiszpanów i Portugalczyków (ok. 10%), jednak badacze podkreślają, że ma to związek z wizytą w Polsce papieża Franciszka. W statystykach pojawiły się również takie miejsca jak Afryka, Izrael czy Azja. Mimo niewielkiego odsetka w tabelce (ok. 3-4% razem),w rzeczywistości były to tysiące osób.

Ponad 5 mld zł

Średnio zagraniczni turyści zostawili w mieście nieco ponad 855 złotych od osoby, a krajowi koło 340. Takie wahania kwot są normalne i zależą też często od kursów walut. Najwięcej pieniędzy zostawiali obywatele Stanów Zjednoczonych i Izraela

Całą kwotą, jaką zostawili w Krakowie turyści, można by z nadwyżką pokryć budżet miasta. Jak zaznacza prof. Grabiński, nie można jednak w prosty sposób przekładać tej kwoty, która przeszła przez ręce mieszkańców, na dochody Krakowa.

Po co przyjeżdżali i co oglądali

Najczęściej odwiedzający Kraków deklarowali, że przyjechali oglądać zabytki, wypocząć i spotkać krewnych. Najbardziej popularnymi miejscami w naszym mieście były: Wzgórze Wawelskie, Stare Miasto z Rynkiem Głównym, Łagiewniki (plus obszar związany ze św. Janem Pawłem II), Kazimierz, Podgórze oraz – pierwszy raz tak wysoko – Nowa Huta.

Kraków został też wysoko oceniony. Okazało się, że średnia wyszła powyżej 3 (w skali pięciostopniowej). – Ogólny wynik dla miasta jest porażająco pozytywny. Warto też zauważyć, że lepiej nas oceniły panie, niż panowie – zaznacza ekspert.

Przełożyło się to również na deklaracje powrotu oraz na to, że odwiedzający będą polecać podróż do Krakowa. 77% przepytanych chce wrócić, a ponad 90% poleci wycieczkę do naszego miasta znajomym.

2 mln osób w Tauron Arenie

Wiceprezydent Andrzej Kulig zauważył też, że w Kraków Arenie na wszystkich wydarzeniach było około 2 mln osób. Z tego połowa spoza Krakowa. –  Arena zaczyna przynosić zyski, przybywa imprez organizowanych w tym obiekcie, a to jest ważne dla budowania marki miasta. W Krakowie organizowane są wielkie imprezy sportowe, w przyszłym roku w naszym mieście odbędą się młodzieżowe mistrzostwa Europy w piłce nożnej – podkreślił wiceprezydent.