We wtorek rozpoczęły się prace zabezpieczające w tzw. starym dworze na Woli Duchackiej. Pracownicy firmy wyłonionej przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zajmują się m.in. odgrzybianiem budynku i budową tymczasowego zadaszenia nad zrujnowanymi pomieszczeniami przylegającymi do niego.

Dwór jest w opłakanym stanie

Budynek przy ul. Estońskiej wraz z otaczającym go terenem miasto przejęło w 2012 roku. To tam powstanie planowany Park Duchacki, o którego utworzenie mieszkańcy starali się od lat. Zanim jednak rozpocznie się ta kilkumilionowa inwestycja, potrzebne jest wykonanie podstawowych prac, które zabezpieczą stary dwór przed dalszą degradacją. Obecnie jego stan jest fatalny, a grzyb na ścianach stwarza zagrożenie dla zdrowia.

W ramach trwających prac zaplanowano m.in. rozebranie podłogi w kuchni i usunięcie zagrzybionych desek. – Wszystkie rzeczy z kuchni zostały już wyniesione, obok dworu leży cała masa sprzętów i drewna – relacjonuje Jaro Gawlik ze Stowarzyszenia Przyjaciół Woli Duchackiej. – Dla nas najważniejsze jest to, że pracownicy usuwają grzyb ze ścian, przynajmniej w jakiejś części – dodaje Gawlik.

Wycięli samosiejki w ruinach

Pracownicy weszli także do środkowej, najbardziej zrujnowanej części budynku. Wycięli rosnące tam rośliny i usunęli resztki starego dachu. W najbliższym czasie pozostałości dawnych pomieszczeń mieszkalnych zostaną przykryte prowizorycznym dachem.

Przyszłość zrujnowanej części zabudowań nie jest jeszcze znana. Istnieje możliwość, że zostanie ona docelowo całkowicie rozebrana, a na jej miejscu może zostać zbudowany budynek z przeznaczeniem na publiczny żłobek. Ostateczne decyzje co do samego starego dworu też jeszcze nie zapadły, ale w tym przypadku wiadomo więcej – po gruntownej renowacji ma się w nim znaleźć miejsce m.in. miejsce na izbę pamięci Armii Krajowej i siedzibę Stowarzyszenia Przyjaciół Woli Duchackiej.